Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł: postaramy się, aby służby celne co do litra oddały alkohole

sxc.hu
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne sxc.hu
Poseł Tomasz Makowski obiecał pomóc małżeństwu Leszczyńskich.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Sąd pierwszej instancji nakazał zwrot Barbarze i i Witoldowi Leszczyńskim 16 z 216 butelek alkoholu przywiezionego w ramach mienia przesiedleńczego z USA do Polski. Na nich znajdowały się bowiem polskie znaki akcyzy. Od takiego wyroku odwołały się obie strony - zarówno celnicy, jak i małżeństwo Leszczyńskich.

Będą walczyć
Barbara i Witold Leszczyńscy przez ostatnich 36 lat mieszkali w USA. Kiedy na początku ubiegłego roku postanowili wrócić do Polski, chcieli zabrać ze sobą to, co mieli najcenniejsze. Zgodnie z prawem każdy, kto spędził za granicą co najmniej rok, ma prawo przywieźć przedmioty, z których korzystał na co dzień bez płacenia cła. To tzw. mienie przesiedleńcze.

Problemy Leszczyńskich zaczęły się, gdy kontener z ich rzeczami dotarł do Urzędu Celnego w Ełku. Podczas kontroli okazało się, że na liście towarów do oclenia nie ma m.in. kolekcji alkoholi. Z tego powodu celnicy zatrzymali trunki i buteleczki z zapachami. Resztę rzeczy pozwolili zabrać. Sprawa trafiła do sądu.
Małżeństwo Leszczyńskich z Olecka tłumaczyło, że biuro Polamer z USA, które pomagało im w transporcie dobytku, nie poinformowało ich o konieczności wpisania alkoholu na listę mienia przesiedleńczego. Tak samo jak w przypadku małych buteleczek zapachowych.

Oskarżyciel domagał się ukarania Barbary Leszczyńskiej tysiącem złotych grzywny i obciążenia jej kosztami sądowymi. W kwietniu ełcki sąd wydał wyrok w tej sprawie. Uznał, że Barbara Leszczyńska jest winna, ale odstąpił od wymierzenia jej kary. Oznacza to, że kobieta nie będzie musiała płacić żadnej kary.
Sąd zadecydował też, co stanie się z 216 butelkami alkoholu i buteleczkami zapachowymi, które od blisko roku znajdują się w depozycie u celników.

Leszczyńskim zostaną zwrócone buteleczki z zapachami i 16 z 216 butelek alkoholi. Na nich znajdują się polskie znaki akcyzy. Małżeństwo w swojej kolekcji miało bowiem alkohole także pochodzące z ojczyzny. Pozostałe butelki z zagranicznymi trunkami zostaną zniszczone. Tylko takie wyjście przewiduje bowiem polskie prawo.

Jednak od wyroku odwołały się obie strony - zarówno celnicy jak i małżeństwo Leszczyńskich. Jak tłumaczą, za wszelką cenę chcą odzyskać to, co zbierali przez kilkadziesiąt lat. Nie ze względu na alkohol, ale wartość sentymentalną. Jednak ich zdaniem butelek zarekwirowanych przez celników już dawno nie ma.

Proponuje zmianę prawa
Pomoc Barbarze i Witoldowi Leszczyńskim obiecał ełcki poseł Ruchu Palikota Tomasz Makowski. W tej sprawie w czwartek odbyła się konferencja prasowa.
- Głośno będę apelował do służb celnych i składał interpelację, żeby takie zachowania celników, przepadek mienia i jego niszczenie nie miało miejsca dla ludzi, którzy wracają z zagranicy. Obojętne czy będą to państwo Leszczyńscy po 36 latach pobytu w USA czy młodzi ludzie, którzy są na zielonej wyspie - mówi Tomasz Makowski. - Ponieważ sprawy toczą się w sądzie, będę też stawał w obronie tych państwa i będę dochodził sprawiedliwego wyroku, żeby zostali uniewinnieni, tak jak już jest w orzeczeniu sądu. A po drugie o zwrot tego mienia, które zostało skonfiskowane przez służby celne.

Jak przyznaje sam poseł trudno powiedzieć, czy dojdzie do zwrotu alkoholi.
- Możemy tylko domniemywać, że tego towaru nie ma. Ale będziemy się starali, aby służby celne oddały co do litra tę kolekcję - dodaje poseł Makowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna