Posła PO Andrzeja Kani nie było na ubiegłotygodniowym posiedzeniu komisji infrastruktury, gdzie opiniowano ważną dla Ostrołęki poprawkę, dotyczącą pieniędzy na remont linii kolejowej. Jak nas poinformowano, był chory. Nie było go również na obchodach 90-lecia ostrołęckiej SP nr 1, bo jak napisał w liście, zatrzymały go ważne obowiązki służbowe. To wszystko kłamstwa - w tym czasie poseł Andrzej Kania odpoczywał na Teneryfie.
W poniedziałek zapytaliśmy Adama Kurpiewskiego, asystenta posła Kani, gdzie jest jego szef, bo sami nie mogliśmy się z nim skontaktować.
- Pan poseł będzie dostępny chyba dopiero w środę. Z informacji, które posiadam, wynika, że jest chory i wyłączył wszystkie telefony - mówił Kurpiewski.
Dlaczego na posiedzeniach Sejmu oraz komisji nie było posła, zapytaliśmy również w biurze prasowym Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.
- Osobą kompetentną do udzielania takich informacji jest asystent posła, pan Adam Kurpiewski - powiedziała nam Dorota Ostrowska, pracownik biura.
Z nieoficjalnego źródła udało nam się jednak dowiedzieć, że poseł Andrzej Kania poinformował swoich klubowych kolegów, iż jest chory. Udało nam się również ustalić, że ta choroba to… wczasy za granicą. Do Polski wrócił wczoraj wieczornym lotem z Teneryfy.
Poseł, zaniepokojony kilkoma fotoreporterami, którzy robili mu zdjęcia cudownie ozdrowiał i prosto z lotniska pojechał do Sejmu. Pierwsze głosowanie, w którym wziął udział, odbyło się o godz. 21.02.
Więcej w papierowym wydaniu "Gazety Współczesnej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?