Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszedł w ślady brata i biegnie do Watykanu

(tom)
Przed rozpoczęciem biegu Kuryło wziął udział w nabożeństwie odprawionym w jego intencji.
Przed rozpoczęciem biegu Kuryło wziął udział w nabożeństwie odprawionym w jego intencji. T. Kubaszewski
Do Rzymu chce dobiec w 70 dni. Za sobą ciągnie ważący niespełna 80 kg wózek. W wózku będzie spał, tam zapakował najpotrzebniejsze rzeczy, w tym trzy pary butów.

Paweł Kuryło, mieszkaniec wsi Pruska Wielka, powiat augustowski, wyruszył w piątek w bieg do Watykanu w hołdzie Janowi Pawłowi II. Do Rzymu chce dotrzeć tuż przed uroczystościami związanymi z beatyfikacją Papieża-Polaka.

- To był wielki człowiek, który wiele zrobił dla naszego kraju i dla świata - tłumaczy intencję biegu.

Dziennie zamierza pokonywać około 70 km. Pobiegnie przez Polskę, Czechy, Austrię i Włochy. - Żeby tylko zbyt gorąco nie było - mówi.

Ma 39 lat. Biega od dzieciństwa. Jest bratem-bliźniakiem Piotra, który obecnie biegnie dookoła świata. Paweł Kuryło startował w wielu maratonach i supermaratonach, przemierzył też na własnych nogach trasę z Polski do Grecji.

Wózek, który ciągnie za sobą wykonała augustowska firma Transdźwig Zawadzki. Ona też sponsoruje biegacza.

Z zawodu jest budowlańcem, jest żonaty, ma czworo dzieci.

Brat Piotr podobną trasę już w swoim życiu zaliczył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna