Potężna eksplozja wstrząsnęła Bejrutem, stolicą Libanu. Wywołała ona pożary i zniszczyła budynki w porcie, spowodowała też wielkie zniszczenia w całym mieście. Przyczyna eksplozji nie jest jeszcze jasna, ale przywódcy chrześcijańscy w Libanie i na całym świecie wezwali do modlitwy, a premier Libanu Hassan Diab ogłosił, że środa będzie dniem żałoby w całym kraju - podaje Catholic News Agency (CNA).
Sześćdziesiąt procent ludności Libanu to muzułmanie, po równo podzielonych między sunnitów i szyitów, a prawie 35 proc. ludności tego kraju to chrześcijanie, z których większość to maronici katolicy. Catholic News Agency sugeruje, że po eksplozji chrześcijanie zwrócą się do św. Charbela, patrona Libanu, który jest również czczony przez wielu muzułmanów w Libanie.
Św. Charbel Makhlouf żył w latach 1828-1898, spędzając większość swojego życia jako mnich i pustelnik. Znany jest w Libanie z cudownych uzdrowień tych, którzy odwiedzają jego grób, szukając jego wstawiennictwa - zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie.
„Św. Charbel nie ma ograniczeń geograficznych ani wyznaniowych. Nie ma rzeczy niemożliwych za jego wstawiennictwem, a kiedy ludzie o coś proszą, odpowiada” - mówi CNA ks. Louis Matar, koordynator Sanktuarium Świętego Charbela w Annaya w Libanie.
Sanktuarium, które obejmuje klasztor, w którym maronicki ksiądz katolicki, mnich i pustelnik mieszkał przez prawie 20 lat, odwiedza około 4 milionów gości rocznie, w tym wielu chrześcijan i muzułmanów.
Matar, który jest odpowiedzialny za archiwizowanie tysięcy potwierdzonych medycznie uzdrowień przypisywanych wstawiennictwu maronickiego księdza-mnicha, powiedział, że muzułmanie uzyskali wiele cudownych uzdrowień. CNA cytuje Matara, który powiedział, że od 1950 roku, kiedy to klasztor zaczął oficjalnie rejestrować cudowne uzdrowienia, zarchiwizowano ponad 29 000 cudów. Przed 1950 rokiem cuda były weryfikowane tylko przez świadectwo księdza. Teraz, gdy dostępna jest bardziej zaawansowana technologia medyczna, rzekome cuda wymagają dokumentów medycznych wykazujących początkową chorobę danej osoby, a później niewytłumaczalny dobry stan zdrowia.
Jednym z cudów udokumentowanych przez Matara w grudniu 2018 roku, kiedy rozmawiał z CNA, był 45-letnia Włoszka. Cierpiąca na chorobę neurologiczną, trafiła do szpitala po tym jak próbowała popełnić samobójstwo spożywając kwas. W szpitalu lekarze odkryli, że uszkodzenie jej przełyku i jelit było tak rozległe, że „ostatnią możliwą drogą do wyleczenia była wiara w Boga i modlitwa”.
Rodzice kobiety zaczęli się modlić, zapraszając innych do modlitwy razem z nimi. Siostra zakonna kościoła katolickiego maronickiego usłyszała prośbę o modlitwę i wręczyła im święty olej z kaplicy św. Charbela. Po tym, jak jej rodzice rozprowadzili olej na brzuchu, klatce piersiowej i głowie cierpiącej kobiety, kobieta została wyleczona.
„Św. Charbel jest narzędziem, które pozwala dotrzeć do Boga - powiedział agencji CNA w wywiadzie z 2018 r.
W klasztorze należącym do sanktuarium pielgrzymi mogą odwiedzić kościół zbudowany w 1840 roku, małe muzeum z artefaktami i relikwiami świętego Charbel oraz miejsce jego pierwszego grobu. Grób św. Charbela, od 1952 roku, znajduje się wewnątrz specjalnej kaplicy przypominającej jaskinię, która została wybudowana na terenie obiektu.
Nawet za jego życia przełożeni Charbela obserwowali „nadnaturalną moc” Boga działającą w jego życiu, a nawet niektórzy muzułmanie znali go jako cudotwórcę.
Głęboko oddany eucharystycznej obecności Boga, Charbel doznał udaru podczas celebrowania liturgii Kościoła katolickiego maronickiego 16 grudnia 1898 roku, umierając w Wigilię Bożego Narodzenia tego roku. Został kanonizowany w 1977 roku przez św. papieża Pawła VI.
Kandydat PiS na prezydenta. Decyzja coraz bliżej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?