Na inauguracyjny mecz z Piastem Gliwice (16 lipca w Białymstoku) zabraknie całej czwórki Żółto-Czerwonych. Szczególnie odczuwalny będzie brak Romanczuka.
- Odezwał się uraz jeszcze z minionego sezonu. Chcę jak najszybciej wrócić do kolegów, ale nie wiem, jak długo potrwa przerwa - mówi pomocnik Jagi.
- Nasz kapitan będzie potrzebował drobnego zabiegu, a na jego powrót będziemy musieli poczekać kilka tygodni - informuje w klubowych mediach lekarz Jagiellonii Krzysztof Koryszewski.
W podobnej sytuacji są Matysik, który uskarża się na ból kolana, a także Camara. Hiszpan podczas sparingu z Wartą Poznań doznał kontuzji kontuzji stawu skokowego i nie dokończył spotkania.
Czytaj też: Jagiellonia Białystok. Klub i kibice chcą pobić rekord sprzedaży karnetów
Gorzej wygląda sytuacja Tabisia.
- Kacper, niestety, uszkodził więzadła krzyżowe przednie. Czeka go zabieg. Szacuję, że powrót do pełnej sprawności zajmie mu do sześciu miesięcy - uważa doktor Koryszewski.
Ze zgrupowania Żółto-Czerwonych w Opalenicy wyjechał też Ivan Runje. Chorwat doznał urazu mięśniowego, ale badania nie wykazały nic poważniejszego i obrońca Jagi już rozpoczął treningi indywidualne.
W związku z sytuacją kadrową na obóz białostockiego zespołu dojechali dwaj piłkarze - obrońca Patryk Czerech i pomocnik Mikołaj Wasilewski.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?