Do tej pory policji nie udało się zatrzymać bandytów. I trudno się dziwić, bo pokrzywdzona... wszystko wymyśliła.
W połowie czerwca tego roku rozhisteryzowana kobieta, mieszkająca w Bryzglu, na skraju Puszczy Augustowskiej, poinformowała policję, że została obrabowana. Do jej domu, gdy mąż wyszedł na polowanie, wdarło się dwóch młodych, zamaskowanych mężczyzn. Grozili pozbawieniem życia i domagali się pieniędzy. Oddała kilka tysięcy złotych, a wówczas sprawcy uciekli.
Sygnał postawił na nogi augustowską policję. Mundurowi przeczesali okolicę, rozpytali mieszkańców Bryzgla i innych, okolicznych wsi. Bandyci przepadli jak kamień w wodę. Nikt nic nie słyszał.
Augustowska prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie. W toku śledztwa okazało się bowiem, że do przestępstwa nie doszło. Kobieta wymyśliła tę historię, ponieważ potrzebowała kilku tysięcy złotych. A o swoich wydatkach nie chciała informować męża.
Orzeczenie prokuratury jest już prawomocne, ale to nie koniec sprawy. Śledczy wszczęli bowiem inne postępowanie. Dotyczy ono składania fałszywych wyjaśnień i oskarżeń. Ta sprawa powinna zakończyć się w przyszłym miesiącu.
- Kobiecie grozi do dwóch lat więzienia - informuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?