Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potworna tragedia! Przerażona Ania wyskoczyła z busa. Zginęła na miejscu

ps
Archiwum
Podczas powrotu do domu tzw. okazją 28-letnia Ania wyskoczyła z busa, którego kierowca z niewiadomych przyczyn nie chciał się zatrzymać w wyznaczonym przez pasażerki miejscu. Dziewczyna zmarła na miejscu. Kierowcy busa szuka policja.

Dzień, dla Ani zapowiadał się wyśmienicie. Po obronie pracy licencjackiej z anglistyki, chciała wrócić do rodzinnej Lipinki w Małopolsce. Nie zdążyła jednak na autobus i zatrzymała się na noc u koleżanki w Krośnie. - podaje Fakt.

Dziewczyny postanowiły, że do mieszkania Moniki pojadą "na stopa". Przy drodze, by zabrać obie panie, zatrzymał się biały bus. - Ten człowiek był dziwnie milczący, uśmiechał się tylko tajemniczo - mówi dziennikowi Fakt Monika, która podróżowała razem z Anią. Kiedy dojechali na miejsce, kierowca zorientował się, że dziewczyn nikt nie odbierze i raptownie dodał gazu.

Ania wpadła w panikę i otworzyła drzwi. W jednej sekundzie wypadła. Monika wyskoczyła za koleżanką. Dla Ani skok zakończył się tragicznie. Zginęła na miejscu.

Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Policja poszukuje go.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna