27 października w innej sprawie usłyszał zarzut paserstwa za kupno skradzionego przez innego mężczyznę telefonu komórkowego, a zaledwie dwa dni później znów wpadł w ręce policji. Tym razem sam usłyszał zarzut kradzieży. Zdaniem śledczych, pod koniec października spuścił prawie 150 litrów oleju napędowego z baku ciągnika rolniczego. Ukradł też różnego rodzaju narzędzia. Przestępstwa miały miejsce w gminie Łomża.
Wkrótce okazało się, że niejedyne.
- W trakcie dalszych czynności, funkcjonariusze ustalili, że 34 latek ma związek z dwiema wcześniejszymi kradzieżami paliwa, do których dochodziło na terenie powiatu łomżyńskiego w ostatnich trzech miesiącach - informuje Urszula Brulińska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Czytaj też: Koniec serii kradzieży paliwa w powiecie. Złodzieje złapani (zdjęcia)
Wszyscy pokrzywdzeni oszacowali swoje straty na blisko sześć tysięcy złotych. Kryminalni odzyskali już część skradzionych przedmiotów.
34-letni mieszkaniec Łomży noc spędził w policyjnym areszcie, a następnego dnia usłyszał zarzuty kradzieży. Zgodnie z Kodeksem karnym grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?