Pożar widoczny był z kilku kilometrów. W tym momencie ogień jest już opanowany - trwa dogaszanie. Na miejscu pracują 23 zastępy straży pożarnej - 78 strażaków.
Ogień wybuchł w niedzielę wieczorem. Strażaków zawiadomił jeden z pracowników sortowni śmieci. Pożar objął powierzchnię prawie 2 tysięcy metrów kwadratowych. Istniało niebezpieczeństwo, że ogień przeniesie się na pobliski las.
W tej chwili z hałdy wydobywa się dym. Dogaszanie może trwać jeszcze wiele godzin. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie został ranny. Trwa wyjaśnianie przyczyn pożaru.
Na temat pożaru w Studziankach wypowiedział się na Facebooku, białostocki radny, Wojciech Koronkiewicz:
- Od tygodni z niepokojem obserwowałem materiały dotyczące płonących wysypisk. Żółtoczerwone gwiazdki na mapie omijały dotychczas województwo podlaskie. Premier zapowiedział, że basta, koniec już z tym procederem. Nocą przyszła wiadomość "Właśnie trwa pożar w Studziankach. Płonie wysypisko śmieci. Który to juz pożar w Polsce od kwietnia?". Kompletna bezradność. Nie tylko premiera i rządu. Naszego prawa. Nas wszystkich.
Poprzedni pożar na wysypisku śmieci w Studziankach wybuchł w listopadzie 2017 roku i trwał przez ponad dwa dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?