Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozbawcie Ch. immunitetu

Redakcja
Łomża. Prokuratorzy z Gdańska po raz kolejny zajęli się sprawą Jacka Ch., byłego szefa Prokuratury Rejonowej w Łomży.

Zanim Jacek Ch. usłyszy jakiekolwiek zarzuty, co do domniemanej współpracy z łomżyńskim gangiem, specjalny prokuratorski sąd musi zdecydować o uchyleniu mu immunitetu. Już dwukrotnie się na to nie zgodził.

Mają więcej dowodów
Jednak od ostatniej decyzji prokuratorskiego sądu upłynął już ponad rok. Śledczy wyspecjalizowani w rozbijaniu zorganizowanych grup przestępczych najprawdopodobniej zebrali nowe materiały obciążające Jacka Ch., bo znowu wystąpili o uchylenie mu immunitetu.

- Skierowaliśmy do sądu dyscyplinarnego nowy wniosek o uchylenie immunitetu prokuratorskiego - poinformował Krzysztof Trynka, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. - Objęto nim również nowe czyny, co do których zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, jednak z uwagi na dobro śledztwa nie mogę udzielić szerszej informacji w tej sprawie.

Kolejne zeznania
Częściową odpowiedź na szczegóły ustaleń w sprawie Jacka Ch. mogą przynieść akta postępowań prowadzonych przeciwko członkom i szefowi łomżyńskiego gangu - Sławomirowi W., ps. "Generał", które prokuratura skierowała już do sądów. Z naszych informacji wynika, że zeznania obciążające byłego prokuratora rejonowego złożyło dwóch kolejnych świadków.

Jednym z nich miał być m.in. zmarły niedawno Krzysztof Ch., ps. "Tony", który, wedle zeznań złożonych przez innego świadka w zakończonym już procesie tzw. grupy "Generała", miał pośredniczyć w przekazywaniu prokuratorowi łapówki. Szczegóły wyjaśnień zmarłego pozostają na razie tajemnicą.

Prawdopodobnie niezwykle ważne zeznania złożył także pochodzący z Łomży biznesmen Roman D., ps. "Szweju". Jego wyjaśnienia doprowadziły m.in. do ponownego aresztowania Marka T., ps. "Trzewik", uważanego za wieloletniego kolegę prokuratora. Częste kontakty obu panów ustaliło CBŚ.

Rozprawa będzie niejawna
To właśnie "Trzewika" wskazał w zakończonym niedawno procesie Mariusz S., ps. "Maniek", jako pośrednika w załatwieniu łapówki dla Jacka Ch. "Maniek" opowiedział w sądzie m.in. historię 15 tys. zł, które dał śledczemu w zamian za umorzenie sprawy potrącenia ze skutkiem śmiertelnym.

Z kolei uzasadnienie aktu oskarżenia samego herszta gangu przynosi opowieść o roli Jacka Ch. w związku z planowanym przez gang szantażem sędziego.

"Maniek" właśnie miał podłożyć synowi sędziego narkotyki, tak by sprawa trafiła do rejonówki. Wówczas ojciec chłopca miałby się zgłosić do Jacka Ch. po przysługę, a prokurator żądać w zamian za nią zwolnienia warunkowego jednego z gangsterów.

Warto dodać, że zeznania "Mańka" zostały potwierdzone. Doprowadziły już do skazania siedemnastu osób.

Czy zebranego materiału starczy na odebranie immunitetu? Odpowiedź poznamy wkrótce.
Rzecznik Prokuratury Krajowej o samej sprawie dowiedziała się wczoraj od nas.

- Termin posiedzenia sądu dyscyplinarnego dla prokuratorów w tej sprawie został już wyznaczony - powiedziała prok. Katarzyna Szeska, rzecznik Prokuratury Krajowej. - Ale, jak w każdym takim przypadku, odbędzie się w trybie niejawnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna