Piwa w Ełku nie brakuje. Spragnionych też jest bardzo dużo. No, to pani ładna, jeszcze jedno ze srebrzystej beczułki!... jeden kufelek, drugi, trzeci...
A że się po nim siusiać chce bardzo, to żadnej ścianie czy parkanowi "prawdziwy piwosz" nie przepuści. Pod adresem handlu też można postawić pytanie: Dlaczego w Ełku tyle budek z piwem, a tak mało przyzwoitych piwiarni?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!