Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo lokatora-wymieniłeś okna? Idź po zwrot kosztów

Magdalena Szymańska-Smarżewska [email protected]
Zanim zdecydujemy się na wymianę starej i nieszczelnej stolarki okiennej na nową, warto zawiadomić o tym spółdzielnię mieszkaniową. Dzięki temu możemy otrzymać zwrot części poniesionych kosztów.

Jeśli mimo ciągle grzejących kaloryferów nasze mieszkanie wciąż jest zimne, na szybach skrapla się para wodna lub pojawia się lód to znak, że nasze okna wymagają wymiany.
Jeśli mieszkamy w niedawno wybudowanym bloku, to pewnie nasze okna są jeszcze na gwarancji i wystarczy zgłosić wadę do producenta. Kiedy zaś mieszkamy w kilkunastoletnim bloku, nie pozostaje nam nic innego, jak wymiana starych okien na nowe.

Do spółdzielni po zwrot

Każda białostocka spółdzielnia mieszkaniowa zwraca część kosztów za wymianę stolarki okiennej. Przeważnie jest to 50 procent kosztów, ale od wartości ustalonej przez zarząd. Oznacza to, że nawet jeśli wstawimy okna, które będą kosztowały bardzo dużo, to i tak otrzymamy tylko połowę kwoty ustalonej według rynkowych standardów, nie zaś połowę rzeczywistych kosztów.
Nie bez znaczenia są też parametry okien. W regulaminie Spółdzielni Mieszkaniowej Rodzina Kolejowa w Białymstoku czytamy: "spółdzielnia wymienia istniejące okna na co najmniej trzykomorowe, PCV z pakietem dwuszybowym (...), zapewniające normowe warunki działania wentylacji grawitacyjnej". Spółdzielnia dokładnie też określa parametry, jakie mają spełniać nowe okna.
W niektórych spółdzielniach decyduje też wiek bloku.
- Wymieniamy stolarkę okienną i zwracamy część kosztów w mieszkaniach znajdujących się w blokach wybudowanych do 1994 roku - mówi Stanisław Chołubowski, prezes Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Postępowanie w większości białostockich spółdzielni mieszkaniowych jest podobne.
- Każdy mieszkaniec, który chce wymienić stolarkę okienną, powinien powiadomić o tym swoją administrację - wyjaśnia Jerzy Cywoniuk, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Słoneczny Stok". - Wtedy wysyłamy do jego mieszkania komisję, która ocenia, czy rzeczywiście okna trzeba wymienić. Jeśli tak, to właściciel mieszkania na własna rękę szuka wykonawcy, który wykona mu daną usługę.
Po realizacji usługi właściciel powinien zgłosić wymianę do spółdzielni, która ponownie wysyła komisję oceniającą, czy usługa została prawidłowo wykonana i czy zostały spełnione wymogi spółdzielni.
- Należy też dostarczyć do administracji spółdzielni kopię faktury za wymianę stolarki - dodaje Jerzy Cywoniuk.
We wszystkich spółdzielniach mieszkaniowych na zwrot kosztów trzeba czekać przeważnie od dwóch do nawet czterech-pięciu lat.
- Ale zdarzają się też sytuacje losowe - zauważa prezes Cywoniuk. - W takich szczególnych przypadkach jesteśmy w stanie skrócić czas oczekiwania.
Coraz cieplej i szczelniej
Warto też zauważyć, że nie każda spółdzielnia mieszkaniowa godzi się na prywatnego wykonawcę. Na przykład Rodzina Kolejowa wymienia stolarkę samodzielnie, przy założeniu, że możliwości finansowe spółdzielni pozwolą na dokonanie wymiany około 1500 sztuk okien w każdym roku.
Jak się okazuje, boom na wymianę wadliwych i starych okien powoli mija.
- Jeśli chodzi o naszą spółdzielnię, to mamy wymienione 95 proc. stolarki okiennej - dodaje prezes SM Słoneczny Stok. - Obecnie spływa do nas jedno podanie na pół roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna