6 sierpnia, Henryk S., wieloletni prezes ostrowskiej mleczarni, wracał swoim BMW z pracy. W drodze do domu, na obwodnicy, chciał zjechać na Różańską. Samochód wjechał jednak do rowu, uderzył w skarpę, odbił się od niej, a na koniec wylądował na dachu. Kierowca, który jechał bez pasów bezpieczeństwa, wypadł przez przednią szybę. Zginął na miejscu.
Pod koniec sierpnia prokuratura zakończyła postępowanie w sprawie tego wypadku.
- Postępowanie zostało umorzone ze względu na brak znamion czynu zabronionego - mówi Andrzej Krystosiak, prokurator rejonowy. - Powodem wypadku było zachowanie jego sprawcy, a jednocześnie jedynej jego ofiary. Bezpośrednim przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na jezdni. Stwierdzono, że kierowca chcąc skręcić w prawo wykonywał niewłaściwe manewry.
Spytaliśmy prokuratora, czy kierowca samochodu był trzeźwy.
- Badanie krwi wykazało, że nie - powiedział nam Andrzej Krystosiak.
Prokurator nie chciał nam powiedzieć, ile alkoholu we krwi miał kierujący BMW. Nieoficjalnie wiemy, że w granicach 1 promila.
Źródło
Prezes zginął na miejscu. Był nietrzeźwy. Obejrzyj zdjęcia i film, Tygodnik Ostrołęcki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?