- Jeśli dwie osoby są ze sobą tyle lat nie może obyć się bez kłótni. Najważniejsze by różnica zdań nie trwała zbyt długo i by w końcu dojść do porozumienia – mówił Elżbieta Ambrożko, którą spotkaliśmy w niedzielę (17 czerwca) w Pałacu Branickich.\Przyszła z mężem Jerzym by odebrać medal za długoletnie pożycie małżeńskie. To odznaczenia wydawane co roku przez prezydenta RP.
– Tak jak każda kropla napełnia naczynie tak wasze życie zostało wypełnione wspólnie przeżytymi dniami – mówił do zebranych prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
A przez 50 lat tych dni się nazbierało. Prezydent wyliczył, że aż 18 262! – Dla każdego z państwa wydaje to pewnie mgnieniem oka. Jeśli jednak spojrzymy w przyszłość i wyobrazimy sobie rok 2068 to widzimy jak wielki jest to dystans – podkreślał Truskolaski.
Po przyjęciu medali odśpiewano gromkie 100 lat i raczono się szampanem. – Życzymy młodym takiej formy jaką my mamy dzisiaj – mówiła Ludmiła Alifierowicz.
Z mężem Anatolem pobrali się 50 lat temu w Michałowie. Od lat mieszkają jednak w Białymstoku. – Trzeba mieć mnóstwo wzajemnej tolerancji, by przeżyć ze sobą tyle lat. A najlepszym moment małżeństwa? Kiedy pojawił się nasz pierwszy wnuk –wspominała pani Ludmiła.
Życzymy wszystkim jubilatom kolejnych wspólnych lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?