Sesja zaczęła się dość nerwowo. Niemal przez godzinę nie było bowiem kworum potrzebnego do podejmowania uchwał. Na sesji stawiło się 13 radnych, a kworum liczy 14. Radni PiS widząc co się dzieje nie wchodzili na salę obrad, choć byli w budynku urzędu.
A chodziło o upoważnienie prezydenta przez radę miasta do pójścia do sądu w sprawie rozstrzygnięcia wojewody co do uchwały o likwidacji ul. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Jak wiadomo, wojewoda wbrew radzie miasta, przywrócił kontrowersyjną nazwę. Stąd też Forum Mniejszości Podlasia (wchodzi w skład KO) złożyło wniosek, by prezydent walczył z wojewodą w sądzie. Tyle, że aby mogło to nastąpić, trzeba upoważnić do tego prezydenta na sesji.
Czytaj też: Nazwa ul."Łupaszki" zlikwidowana. Wśród okrzyków: Hańba, hańba
Zgromadzeni czekali na trzech radnych KO: Rafała Grzyba, Marcina Moskwę i Jarosława Grodzkiego. Udało nam się dodzwonić do tego pierwszego. Stwierdził, że już wcześniej miał zaplanowany urlop, a sesja była planowana z dnia na dzień, więc to przypadek że nie ma go akurat na obradach. Gdy spytaliśmy o Łupaszkę, odmówił komentarza.
W kuluarach zaczęto zaraz jednak uspokajać, że na sesję jedzie Marcin Moskwa. Tak też się stało. Zaraz po jego przybyciu na sali pojawili się też radni PiS. Sesja mogła się w końcu rozpocząć.
Stefan Nikiciuk z Forum Mniejszości Podlasia prosił radnych, którzy głosowali w październiku za likwidacją ul. Łupaszki, by również i tym razem poparli uchwałę. Marcin Moskwa stwierdził - krytykując wojewodę - że rada miasta ma prawo przyjmować nazwy ulic. Zaraz jednak dodał, że dla niego Łupaszko należy do panteonu bohaterów narodowych. - Dzięki niemu Wileńszczyzny nie spotkał los Wołynia, gdzie doszło do mordów na Polakach - dodał.
Na wniosek PiS głos zabrał Mieczysław Korzeniowski ze Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. - Co prawda Łupaszko był w Armii Krajowej, a ja reprezentuję inną formację, jednak jest on bohaterem wszystkich, którzy kochają Polskę - mówił.
Dziwił się, że po trzydziestu latach od wyjazdu z Polski sowieckich czołgów, trzeba jeszcze tłumaczyć takie oczywistości. Stwierdził, że krzywdzące Łupaszkę informacje, które pojawiają się w mediach i różnych publikacjach są nieprawdziwe. - Łupaszko pozostanie bohaterem. Dziś jest szansa na honorowe wyjście z tej sytuacji - podkreślał.
Większości jednak nie przekonał. Za uchwałą głosowało 12 radnych (radny niezależny Maciej Biernacki oraz radni KO: Katarzyna Bagan-Kurluta, Katarzyna Jamróz, Ksenia Juchimowicz, Tomasz Kalinowski, Katarzyna Kisielewska-Martyniuk, Karol Masztalerz, Joanna Misiuk, Stefan Nikiciuk, Andrzej Perkowski, Łukasz Prokorym, Marek Tyszkiewicz).
Czytaj też: Młodzież Wszechpolska broni "Łupaszki". Wzywa radnych o zablokowanie zmiany nazwy ulicy
Przeciw było 11 (radni PiS: Katarzyna Ancipiuk, Alicja Biały, Jacek Chańko, Henryk Dębowski, Zbigniew Kalinowski, Paweł Myszkowski, Sebastian Putra, Agnieszka Rzeszewska, Mateusz Sawicki, Katarzyna Siemieniuk, Konrad Zieleniecki).
Wstrzymała się dwójka radny KO - Marcin Moskwa i Jowita Chudzik. Natomiast na sesję nie stawili się: Jarosław Grodzki i Rafał Grzyb (obaj z KO) oraz Piotr Jankowski z PiS. Ten ostatni powiedział nam, że jest na urlopie zagranicą, więc nie mógł być na sesji.
Uchwała przeszła jednym głosem.
- Dziękuję radnemu Moskwie, że przybył na sesję - mówi przewodniczący rady miasta Łukasz Prokorym z KO w rozmowie z "Porannym".
Według niego rozstrzygnięcie wojewody w sprawie nazwy ulicy jest zbyt mocną ingerencją w kompetencje rady miasta. - Teraz sprawa trafi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sześć ostatnich spraw związanych z rozstrzygnięciami wojewody rada miasta wygrała - podkreśla.
Czytaj też: Łupaszko jako postać kontrowersyjna. Bohater czy morderca?
O komentarz poprosiliśmy też przewodniczącego PiS w radzie miasta Henryk Dębowskiego. - Hańba! Jeśli radni, którzy de facto głosowali za wyrzuceniem majora Szendzielarza z przestrzeni publicznej, nie czują bliskości z Polską, ani jej dorobkiem historycznym, nie powinni w żadnych gremiach reprezentować obywateli Polski. Radni powinno wiedzieć, że "Kto sieje wiatr zbiera burzę" i zapewne ta burza ich nie minie. Takim postępowaniem pretendują do tego, aby najpierw zapisać się na czarno, a później całkowicie zniknąć z kart historii białostockiego samorządu - mówi.
O zmianie ulicy Łupaszki, najostrzejsze cytaty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?