Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próba nerwów

(Ira)
Mały Benek (na pierwszym planie) muzyczne fascynacje zawdzięcza starszemu o dwa lata bratu. W dzieciństwie byli nierozłączni.
Mały Benek (na pierwszym planie) muzyczne fascynacje zawdzięcza starszemu o dwa lata bratu. W dzieciństwie byli nierozłączni.
Największym autorytetem i przywódcą był dla mnie mój brat Grzegorz - wspomina dziecięce lata Bernard Bogdan, lider folkowego zespołu Shamrock. Wszystko robili razem, nawet tresowali świnie w Sidorach, niedaleko Smolnik, gdzie mieszkała ich rodzina. Podobno z niezłym skutkiem.

Najciekawsze pomysły przychodziły im do głowy latem, właśnie u cioci na wsi, gdzie regularnie wystawiali na próbę jej nerwy. Pewnego razu przenieśli do beczki 40 kurczaków, by nauczyć je pływać. Zorganizowali też blokadę na drodze. Jednak najbardziej podgrzali atmosferę, przebierając się za zbójników. Telewizja nadawała wtedy Janosika.

- Na gwoździu wisiały bezładnie jakieś pasy. Pocięliśmy je i dostosowaliśmy do dziecięcych gabarytów. Jak się okazało, była to skórzana końska uprząż - wspomina B. Bogdan.

Państwo Helena i Czesław Bogdanowie przykładali sporą wagę do muzycznego wykształcenia synów. Jednak mały Benek do szkoły muzycznej zniechęcił się po pierwszym dniu i... został samoukiem.

W Szkole Podstawowej nr 6 należał do zespołu mandolinistów, co wspomina z wielkim rozrzewnieniem. Później przerzucił się na gitarę.

- Mieliśmy nawet jechać do Japonii, ale skończyło się na koncertach w Olecku - dodaje.

Z bratem zakładał kilka formacji, w tym również Shamrock.
- Usunęliśmy go z zespołu, ponieważ był niesubordynowany i nie przychodził na próby - śmieje się lider zespołu, który na swoim koncie ma już wiele ogólnopolskich sukcesów. Do dzisiaj jednak korzysta z fachowej pomocy brata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna