Policjantka z Sejn miała okazję przekonać się na własnej skórze, w jaki sposób działają przestępcy. Na jej prywatny numer zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku.
Czytaj też:
Nieświadomy, że rozmawia z mundurową, zaczął ją wypytywać o finanse. Pytał m.in. czy złożyła wniosek o kredyt. Kobieta zaprzeczyła. Wtedy zatroskany "bankowiec" ostrzegł, że prawdopodobnie padła ofiarą oszustwa.
Dodał, że za chwilę zadzwoni do niej "osoba z departamentu bezpieczeństwa banku", która podpowie, jak właściwie zabezpieczyć konto
- relacjonuje aspirant Edyta Pacuk z KPP w Sejnach.
Zadzwonił po kilku minutach. Przedstawił się z imienia i nazwiska. Oznajmił, że ktoś uzyskał dostęp do jej rachunku i usiłował wziąć na jej dane kredyt.
Zobacz także:
Polecił kobiecie zainstalować na telefon aplikację. Wtedy usłyszał, że rozmawia z policjantką. Konwersację przerwano, a historia skończyła się usiłowaniem oszustwa.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?