Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy na oddziale rehabilitacji w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży. Fizjoterapeuci na zwolnieniach lekarskich

JBa
W środę, 15 maja, zaostrzył się protest fizjoterapeutów, masażystów i terapeutów zajęciowych, którzy masowo zachorowali.

Zabiegi są praktycznie nie wykonywane.
– Takiej sytuacji nie da się przewidzieć – mówi dyrektor Mariusz Obrycki, ale zapewnia, że będą reagować adekwatnie do tego, co mogą zrobić i jakie mają możliwości.

- Problemy są w całym pionie rehabilitacji. Trudno określić, na którym oddziale najgorzej to wygląda, bo na każdym nie jest dobrze - tłumaczy dyrektor i podkreśla, że sytuacja bardzo dynamicznie się zmienia.

- Nie jest to strajk, tylko protest ogólnopolskiego związku zawodowego tej grupy. Staramy się zabezpieczyć świadczenia, szukamy nowych pracowników. Ta sytuacja uczy nas tak naprawdę z czym się musimy zmierzyć, jak najszybszym czasie zareagować - mówi Obrycki.

Czytaj też: Fizjoterapeuci rozpoczęli strajk

Nowy dyrketor placówki dopiero w kwietniu objął stanowisko. Mimo chęci rozmowy, sytuacja jest trudna.
- Niestety pracowników nie ma w pracy, a telefonów nie odbierają, więc komunikacja jest utrudniona. Szpital jest w sporze zbiorowym z trzema związkami. Każdy dał mi czas, by zorientować się w sytuacji szpitala. Każdy, prócz tego jednego. Tutaj pomimo chęci, nawet nie mamy z kim rozmawiać- wyznaje Mariusz Obrycki. I dodaje, że prosił o czas do końca miesiąca.

Czytaj też: Czarny Piątek w łomżyńskim szpitalu

To kolejna akcja łomżyńskich terapeutów. W czerwcu ubiegłego roku próbowali zwrócić na siebie uwagę poprzez "Czarny Piątek". Oddział został oklejony plakatami, a pracownicy przyszły ubrani na czarno. W tym roku ich prtesty poszły o krok dalej.
- Obiecano nam pieniądze. Wycena naszych usług miały być wyższa. Do tej pory nic się nie zmieniło. Koleżanki, które dopiero zostały przyjęte do pracy, nie zarabiają nawet najniższej krajowej - tłumaczył Maciej Bogdan, w ubiegłym tygodniu.

Czytaj też: Najpierw dość mieli fijoterapeuci, teraz dołączli do nich technicy

We wtorek, 7 maja br., fizjoterapeci zamiast pójść do pracy, masowo oddawali krew. Potem od środy, 8 maja, ich protest przybrał formę strajku włoskiego. Świadczenia udzielane były wyjątkowo skrupulatnie i zgodnie z procedurami, co wydłużyło oczekiwanie na wizytę. Fizjoterapeuci edukowali pacjentów na temat charakteru swojej pracy.

Zobacz koniecznie: Oddając krew ratujesz życie - dlaczego warto oddawać krew?[/i]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lomza.naszemiasto.pl Nasze Miasto