W okolicach budynku sądu przy ul. Dwornej będzie pełno policji. Funkcjonariusze zabezpieczą też każde piętro gmachu. Nadzwyczajne środki są konieczne, bo na proces zjeżdża 17 osadzonych w siedmiu aresztach. Więźniarki przywożą ich, m.in. z Giżycka, Białegostoku, Hajnówki, Suwałk. Każdemu ze skutych kajdankami oskarżonych będzie towarzyszyło dwóch policjantów z konwoju.
Mężczyźni, którzy zasiądą na ławie oskarżonych w Sądzie Okręgowym w Łomży, to członkowie rozbitego w kwietniu 2007 r. gangu Sławomira W., ps. "Generał". Najmłodsi mają po 24 lata, najstarszy 54. Przybywa również sam herszt grupy. Ma zeznawać w charakterze świadka, bo w jego sprawie biuro ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Gdańsku wciąż toczy oddzielne postępowanie. Salę posiedzeń na pierwszym piętrze sądu specjalnie przebudowano, by pomieścić uczestników procesu.
Każdemu z 17 "żołnierzy Generała" prokuratorzy postawili zarzut działania w zbrojnej, zorganizowanej grupie przestępczej. Jeśli zapadną wyroki skazujące, każdy może odsiedzieć do 8 lat. Najstarszemu z zasiadających na ławie oskarżonych, Ryszardowi G., ps. "Mojżesz", śledczy postawili również zarzut kierowania taką grupą. Podejrzany, wedle ustaleń śledczych, przewodził związkowi w czasie, gdy Sławomir W. odsiadywał pomniejsze wyroki. Do tego każdy z członków ma zarzuty za wymuszenia haraczy, handel narkotykami, rozboje, kradzieże z włamaniem czy udział w strzelaninie z użyciem nielegalnie posiadanej broni.
Relacja z pierwszego dnia procesu za kilka godzin na www.wspolczesna.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?