Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces zakonnicy ruszył od początku. Oskarżonej nie było

hel
archiwum
Sąd ustali, czy biła chorą, czy tylko machnęła ręką

Proces zakonnicy oskarżonej o naruszenie nietykalności cielesnej chorej podopiecznej rozpoczął się wczoraj od początku w augustowskim sądzie rejonowym. Zeznania złożyło troje świadków, w tym rodzice poszkodowanej dziewczyny.

Oskarżona nie przyjechała na rozprawę. - Kolejny termin został wyznaczony na 7 grudnia - poinformował Marcin Walczuk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Suwałkach.

Jak pisaliśmy, Jadwiga R. pracowała w Domu Pomocy Społecznej w Studzienicznej. Dwa lata temu jeden z turystów zauważył, jak zakonnica szarpie swoją chorą podopieczną. Sprawa trafiła do augustowskiej prokuratury i sądu.

Ten warunkowo umorzył postępowanie, podnosząc m.in., że kobieta, przebywając bez przerwy z chorymi dziećmi, miała prawo być zirytowana. Od wyroku odwołała się prokuratura, która chciała, by zakonnica miała orzeczony zakaz opiekowania się dziećmi.

W wyniku decyzji sądu okręgowego sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia.
Oskarżona Jadwiga R. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że nie szarpała dziewczyny za włosy, a jedynie machnęła ręką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna