Profesor Robert Flisiak: oddział zakaźny niedługo będzie pusty. Robimy coraz mniej testów na koronawirusa w Podlaskiem (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
W ostatniej dobie podlaskie laboratoria wykonały zaledwie 150 testów na koronawirusa. Jaki jest powód?
W ostatniej dobie podlaskie laboratoria wykonały zaledwie 150 testów na koronawirusa. Jaki jest powód? Wojciech Wojtkielewicz
Liczba wykonanych testów na koronawirusa spada z dnia na dzień. W ostatniej dobie podlaskie laboratoria wykonały zaledwie 150 badań. Jednocześnie spada liczba zakażeń.

- Robimy mniej testów, bo spada liczba zakażeń. Nie zgłaszają się do nas pacjenci z objawami koronawirusa, więc nie mamy komu robić badań. Jeśli chodzi o województwo podlaskie, to zakażeń już praktycznie nie ma. Są rejestrowane pojedyncze przypadki, są też doby bez pozytywnych wyników. Jeśli przeanalizujemy krzywe epidemiczne, to łatwo zauważyć, że rozkład jest stopniowy i normalny. Jednocześnie możliwości diagnostyczne były na właściwym poziomie. Sytuacja w naszym regionie na ten moment jest opanowana - mówi profesor Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologi USK.

Zobacz też:Laboratorium UMB wykrywa koronawirusa badając setki próbek na dobę. To jeden z najlepszych wyników w kraju (ZDJĘCIA)

Zaznacza, że nie możemy być jednak pewni, że nie nastąpi nagły wzrost liczby zachorowań w Podlaskiem. Duże ogniska koronawirusa pojawiły się na Śląsku. W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o wykryciu 330 nowych przypadków zakażenia SARS-CoV-2, z czego 213 właśnie w woj. śląskim. Jeśli jednak uporamy się z tymi ogniskami, można mówić o najbardziej optymistycznym scenariuszu jaki zakładaliśmy na początku epidemii w Polsce. W tej wersji fala epidemiologiczna zacznie zanikać na początku lata w całej Polsce.

- Wciąż nie mamy pewności, że u nas również ognisko nie wybuchnie. Granice województw są otwarte, może się zdarzyć, że ktoś przyniesie nam wirusa ze Śląska i na nowo wzrosną zachorowania. Ale poza tym jednym regionem w całej Polsce, jest wyraźna tendencja spadkowa. W Podlaskiem można dostrzec zanik, podobnie jak w kilku innych województwach, m. in. warmińsko-mazurskim - tłumaczy prof. Flisiak.

Na oddziale zakaźnym USK jest w tym momencie dwóch pacjentów, którzy powoli przygotowują się do wypisu. Są w dobrym stanie i przebywają na oddziale tylko w ramach koniecznej izolacji. Później oddział zostanie niemal pusty, bo decyzją ministerstwa, póki co nie może przyjmować pacjentów z innymi chorobami niż COVID-19.

W pozostałych klinikach USK wciąż zachowuje się profilaktykę. Szpital ponad tydzień temu wznowił planowe przyjęcia, ale każdy pacjent zgłaszający się na hospitalizację, musi obowiązkowo przejść test na koronawirusa.

- Tylko pacjenci z ujemnym wynikiem mogą wejść na oddział. Drugą grupą są pacjenci, którzy w stanie ostrym przywożeni są karetkami do szpitala. Mają pobierane wymazy na oddziale ratunkowym i czekamy na wyniki. Testy wciąż są przeprowadzane również wśród pracowników, gdy zachodzi taka potrzeba. Liczba próbek wysyłanych do badań nie spadła więc znacząco. Dokładne dane będę jednak znać na koniec miesiąca - poinformowała Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka szpitala USK.

W województwie podlaskim próbki pobrane od pacjentów podejrzanych o zakażenie koronawirusem badane są w laboratorium UMB i Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Te wciąż pozostają w gotowości.

- Liczba wykonywanych badań jest zależna tylko i wyłącznie od ilości dostarczonych próbek przez jednostki pobierające wymazy. Laboratorium sanepidu bada w możliwie jak najkrótszym czasie wszystkie dostarczone próbki. Niezależnie od ich ilości - informuje Kamila Ausztol z biura wojewody podlaskiego.

Przepustowość laboratorium WSSE w Białymstoku to sto testów na dobę. Przy czym diagności w szczycie zachorowań wykonywali ich więcej przy znacznym nakładzie pracy. Laboratorium UMB badało natomiast nawet 400-500 próbek dziennie. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że od początku epidemii w województwie podlaskim wykonano ponad 15 tys. testów na koronawirusa.

W tym momencie na COVID-19 w Podlaskiem choruje 81 osób. Od kilku dni nie wykryto żadnego nowego przypadku zakażenia.

Zobacz koniecznie: Koronawirus - Białystok i woj. podlaskie - RAPORT

Tu oglądasz: Słownik pojęć związanych z koronawirusem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krzysiek

385 zakażonych, 56 choruje/ w domu 98 %/, 7 zmarło, 322 zdrowych. Szpitale jednoimienne puste. Gdzie ta pandemia w podlaskim .Ludzie przejrzyjcie na oczy. Pan karze sługa musi?

G
Gość

"W ostatniej dobie podlaskie laboratoria wykonały zaledwie 150 badań. Jednocześnie spada liczba zakażeń."

im mniej wykonanych testow tym mniej ... pozytywnych testow - a nie zakazen, droga Olgo. Pomysl nastepnym razem

g
gość

Już w krotce będą nowe zakażenia , bo jeszcze dużo do przepchnięcia , a zakażenia bedą do czasu zalatwienia wszystkich spraw które byłoby ciężko wdrożyć bez stanu pandemii.

K
Kinga13

Bodek ma racje. Przeciez są osoby w kwarantannie lub pod nadzorem sanepidu. Powinni wszystkich przebadac. Tu sie zgadzam z Japonskimi wladzami: najwazniejsze jest wykonywanie testow jak najwiekszej ilosci, tych z kontaktu z bliskimi z covid19 i innych potencjalnie narazonych na to dziadostwo i to sa moarodajne danel. Ktos moze byc chory, a nie wiedziec o tym i bedzie zarazal.

b
bodek

Profesorze to pan jest medykiem , a teraz matematycznie . Jeżeli w kościele po porannej mszy spytamy kobiety /przewaznie to starsze osoby/ o ciąże to okaże się że WSZYSTKIE ZDROWE i w ciąży kobiet brak . Czyli co nie ma w podlaskim kobiet w ciąży? Skoro w Niemczech robi się 150 tys dziennie , a w Polsce 1500 to taki nasz wynik ma duzy błąd. Na Śląsku górnicy byli do badań zdrowi , przyszli o własnych siłach na badania a okazuje się że cos około 10% MA to. To proponuję zrobić w Białymstoku badania dla wszystkich chętnych , . czy np zbadać wszystkich kierowców komunikacji i taksówkarzy, Ale zbadać jak na Śląsku o 1000 osób dziennie , może nauczycieli też .I zobaczymy. Mniej testów mniej wykrytych , jak będzie jeden test dziennie to okaże się że przez 2-3 tygodnie nie ma zarazy.Robi się w Polsce statystycznie najmniej testów na 1000 obywateli , to i wykrywalność i błąd jest ogromny. Więcej testów to wynik będzie prawdziwszy

G
Gość

Jak na złość wczoraj w DSK wylądowało dziecko z wirusem. Z powietrza się nie zaraziło, więc wciąż warto zachowywać podstawowe środki ostrożności.

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie