Tu w ciągu ostatnich sześciu lat pomagało 33 osadzonych. Rano wychodzą z więzienia, docierają na miejsce pracy, a po zakończeniu - grzecznie wracają za kratki. - No, chyba że przedłuży im się praca... Wtedy odwozimy ich samochodem. Bo muszą przecież wrócić na czas - uśmiecha się ojciec Edward Konkol, szef Drogi. Osadzeni wykonują tu wszystkie cięższe prace: naprawy, sprzątanie, wożenie mebli dla potrzebujących, jesienią pomagają zrzucać węgiel. Za darmo!
Tylko teraz! Przy zakupie prenumeraty cyfrowej Gazety Współczesnej na 90 dni z e-wydaniem, otrzymasz rewelacyjną książkę kulinarną gratis! Sprawdź ofertę!
Podobnie jest w Domu Dziecka nr 2 przy ul. 11 Listopada. Tu więźniowie pomagają już od 12 lat - czyli dużo dłużej niż ogłoszony rok temu rządowy projekt Praca dla więźniów. Wczoraj podsumowano jego efekty na Podlasiu. Założenia są proste: darmowa praca dla społeczności lokalnej, a jednocześnie duże ulgi dla przedsiębiorców, którzy za pracę więźniów chcą płacić.
To 40-proc. odliczenie od najniższej płacy krajowej. W ramach rządowego programu przy zakładach karnych mają też powstać hale produkcyjne. Na Podlasiu w Czerwonym Borze. Są już chętni przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na taki rodzaj współpracy.
- Ale cały czas czekamy na kolejnych - zapewnia płk Piotr Kondraciuk, dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Białymstoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?