- Sprawa dotyczy lat 2012-2014. Zarzutami objęci zostali między innymi: ówczesny sekretarz stanu w ministerstwie zdrowia Sławomir N. oraz był dyrektor mazowieckiego oddziału Narodowego Funduszu zdrowia Adam T. - powiedział polsatnews.pl Tomasz Czułowski, rzecznik prokuratury okręgowej w Jeleniej Górze.
Z kolei jak podał portal Niezależna.pl, śledczy zarzucili Nuemannowi oraz Adamowi T. przekroczenie uprawnień służbowych w celu ociągnięcia korzyści majątkowych przez warszawską klinikę medyczną. Chodzi o 13,5 mln zł.
- 5 lat szukali „przestępstwa”, zmieniło się kilku prokuratorów. Teraz na koniec któryś zgodził się podpisać ten dęty akt oskarżenia o przekroczenie uprawnień. Gdy prokuratura była jeszcze niezależna to ta sprawa była umorzona, bo nie było śladów nieprawidłowości- skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Neumann.
W rozmowie z portalem Interia, Neumann przyznał, że "jest zadowolony, że w końcu trafiło to do sądu". - Wreszcie będziemy mogli przeciąć ten serial. Są dokumenty, są świadkowie, wszystko jest jasne i proste. Nie ma tam i nie było żadnego przestępstwa. Rozumiem, że prokurator musiał się czymś wykazać - dodał.