Pronar AZS Białystok podpisał 3-letnie kontrakty z siatkarkami z Trynidadu. Odchodzi natomiast rozgrywająca.

17-letnia Jack jest środkową, a 16-letnia Thompson - przyjmującą. Obie to młode, perspektywiczne siatkarki, choć na razie raczej przymierzane do roli zmienniczek. Nastolatki są etatowymi reprezentantkami Trynidadu i Tobago.

Godos zostaje sama, ponieważ z klubu odeszła Alicja Leszczyńska. Zawodniczka miała być drugą rozgrywającą. Przez większą część okresu przygotowawczego to ona prowadziła grę Pronaru AZS, ponieważ Godos rehabilitowała się po zabiegu na ścięgna Achillesa. Przyczyn rozstania jest prawdopodobnie kilka. Na pewno Alicja obawiała się, że będzie dostawała mniej szans na grę niż na to liczy. Nie do końca zadowolony z niej był trener Wiesław Czaja. Poza tym, tak jak wobec innych zawodniczek, klub ma w stosunu do niej zaległości płacowe. Poza tym Leszczyńska mogła się gorzej czuć w zespole, po tym, jak w atmosferze konfliktu odeszła z niego jej przyjaciółka Agnieszka Starzyk.

Działaczej Pronaru AZS zapowiedzieli, że w najbliższych dniach pojawi się druga rozgrywająca. Wobec dużej liczby siatkarek zza granicy (na boisku mogą występować jednocześnie tylko trzy) zdecydowanie powinna to być Polka.