Cała sprawa wybuchła po prowokacji dziennikarzy TVN, którzy nagrali rozmowę m.in. z Andrzejem Sutkowskim, dyrektorem Agencji Rynku Rolnego w Białymstoku i radnym wojewódzkim PO (z jej powodu Sutkowski zrezygnował ze stanowiska wiceprzewodniczącego sejmiku). Zgodził się on załatwić pracę nieznajomemu tylko dlatego, że poprosił go o to współpracownik wiceministra rolnictwa.
Prośby, nie żądania
Sutkowski w czasie rozmowy telefonicznej wskazał właśnie Sławomira Gromadzkiego jako tego, który miałby zatrudnić nieznajomego. Gromadzki od razu odciął się od całej sprawy, twierdząc, że został bezprawnie wykorzystany przez Sutkowskiego. Opowiedział nam jednak o załatwianiu pracy "po znajomości".
- To nie były naciski, żądania czy próby przekupstwa, tylko koleżeńskie prośby, ale były. Ja ich, oczywiście, nie zrealizowałem - mówi. - Niepotrzebnie więc PiS na konferencjach prasowych krytykuje za takie działania inne partie, skoro to właśnie jego członkowie chodzą i proszą o pracę dla swoich dzieci.
Wiceprzewodniczący prosił
Z naszych informacji wynika, że z taką prośbą do Gromadzkiego zwrócił się Jan Chojnowski, wiceprzewodniczący sejmiku z PiS-u.
- Potwierdzam. Pan Chojnowski mial do mnie taką prośbę - powiedział nam Gromadzki. - Ale nie była to jedyna tego typu sytuacja ze strony działaczy PiS-u.
Jan Chojnowski przyznaje, że jego syn starał się o obsługę prawną ODR-u w Szepietowie.
- Złożył tam ofertę nawiązania współpracy, to prawda. Ale ja na nikogo w związku z tym nie naciskałem - zapewnia. - Tym bardziej że pan Gromadzki jest w klubie PO, a ja w opozycyjnym klubie PiS. Więc jakie ja miałem możliwości naciskania na niego? Żadnych! A nawet gdyby doszło do zawarcia umowy z moim synem, to nie można by panu Gromadzkiemu zarzucać nepotyzmu, bo byłoby widać, że się nie kieruje względami partyjnymi, tylko zatrudnia niezależnie od tego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?