Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest fizjoterapeutów w Mońkach. Połowa pracowników odeszła od łóżek pacjentów. Na drzwiach zawiesili plakaty [20.05.2019]

OG
Dyrektor placówki uspokaja, że pacjenci nie pozostali bez opieki i nawet jeśli w najbliższym czasie nie będą mogli skorzystać z rehabilitacji, to wizyty nie przepadną.
Dyrektor placówki uspokaja, że pacjenci nie pozostali bez opieki i nawet jeśli w najbliższym czasie nie będą mogli skorzystać z rehabilitacji, to wizyty nie przepadną. Jarosław Pokoleńczuk
Połowa fizjoterapeutów pracujących w szpitalu w Mońkach nie przyszła do pracy. W efekcie ich pacjenci nie mieli zaplanowanej na poniedziałek terapii. Czy jutro będą mogli liczyć na rehabilitację? Nie wiadomo.

Część pracowników wzięła urlop na żądanie lub nieobecność tłumaczyła wizytą u lekarza czy chorobą dziecka. Jednak ewidentnie jest to efekt ogólnopolskiego protestu fizjoterapeutów – mówi Jarosław Pokoleńczuk, dyrektor SP ZOZ w Mońkach.

Protest fizjoterapeutów w Mońkach. Połowa pracowników odeszła od łóżek pacjentów

W szpitalu pracuje 21 fizjoterapeutów i 6 masażystów. Codziennie z ich pomocy korzysta nawet do 100 pacjentów. Za wykonywaną pracę chcą otrzymywać większe wynagrodzenia, dokładnie podwyżkę o 1600 zł, domagają się też wzrostu wyceny świadczeń gwarantowanych fizjoterapeutycznych i urlopów szkoleniowych. Oczekują ruchu od ministerstwa zdrowia.

Zobacz więcej: Protest fizjoterapeutów w Białymstoku. Na razie tylko plakaty. Ale nie wykluczają zaostrzenia działań (zdjęcia)

Minister Szumowski mówi zaś, że szpitale będą mogły dać fizjoterapeutom podwyżki z puli, która powstanie po podwyższeniu ryczałtów i zwiększeniu wyceny świadczeń, np. na internie. Chodzi o 680 mln zł. Ale rehabilitacja jest przecież finansowana oddzielnie i z ryczałtem nie ma nic wspólnego. Minister podkreśla także, że wszystko leży w rękach dyrektorów placówek.

Protest fizjoterapeutów w Mońkach. Połowa pracowników odeszła od łóżek pacjentów. Na drzwiach zawiesili plakaty [20.05.2019]
Archiwum Prywatne

Protest fizjoterapeutów w Mońkach. Dlaczego pracownicy protestują?

Ale szpital w Mońkach już teraz jest zadłużony i nie ma możliwości sfinansowania żądań protestującej grupy zawodowej.

- Nie otrzymaliśmy pieniędzy na podwyżki od NFZ. Dodatkowo sytuacja finansowa placówki nie jest najlepsza. Zalegamy z fakturami m. in. za leki i ogrzewanie. I chociaż popieram protest fizjoterapeutów, bo należy im się podwyżka za ciężką pracę, którą wykonują, to mam związne ręce – wyjaśnia Pokoleńczuk.

Dyrektor uspokaja również, że pacjenci nie pozostali bez opieki i nawet jeśli w najbliższym czasie nie będą mogli skorzystać z rehabilitacji, to wizyty nie przepadną.

Strajk fizjoterapeutów odbywa się w całym kraju, także w naszym regionie, m.in. w Hajnówce i Łomży.
Ogólnopolski protest tej grupy zawodowej rozpoczął się 8 maja.

Tu oglądasz: Ulicami Warszawy przeszedł Marsz Suwerenności. Protestowali przeciwko Unii Europejskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna