Policja w wielu miastach Polski stosuje przemoc i represje wobec legalnie protestujących ludzi! Walcząc o swoje prawa możesz dostać gazem po oczach, być wrzuconym do policyjnego wozu lub dostać mandat. My nie damy się zastraszyć! Nie damy się wygonić z ulicy. Nie przestaniemy walczyć o swoje prawa, które są nam odbierane - piszą aktywistki Strajku Kobiet w Białymstoku. Wydarzenie w mediach społecznościowych to zaproszenie na wtorkowy protest na Rynku Kościuszki.
Aktywistki chcą wyjść na ulice w geście solidarności z manifestującymi we Wrocławiu, w Toruniu, w Warszawie i w innych miejscowościach, w których marsze kobiet spotkały się ze zdecydowaną reakcją policji. W sieci znajdziemy dziesiątki filmów, w których widać starcia manifestujących z mundurowymi. W czasie sobotniego strajku m. in. posłanka KO Barbara Nowacka została potraktowana gazem łzawiącym.
Przypomnijmy, że protesty kobiet trwają od 22 października. Wtedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu wad płodu jest niezgodna z prawem. Wyrok powinien zostać opublikowany najpóźniej 2 listopada w Dzienniku Ustaw. To formalny warunek wejścia nowego prawa w życie. Polska Konstytucja stanowi, że wyroki TK należy publikować "niezwłocznie po ogłoszeniu". Tak się jednak nie stało. Decyzje w sprawie aborcji zostały zamrożone i nie wiadomo co dalej.
Protest odbędzie się 2 grudnia, o godz. 18 na Rynku Kościuszki.
Marta "Mandaryna" Wiśniewska o kobiecej solidarności
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?