Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest pracowników służby zdrowia. Podlascy medycy o manifestacji w Warszawie: "Maszerowaliśmy jako jeden zespół i czuliśmy jedność"

Izolda Hukałowicz
Izolda Hukałowicz
Podlaskie pielęgniarki i położne podczas manifestacji w Warszawie (11.09).
Podlaskie pielęgniarki i położne podczas manifestacji w Warszawie (11.09). Fot. OZZPiP Region Podlaski
Przedstawiciele zawodów medycznych z województwa podlaskiego, którzy brali udział w sobotniej (11.09) manifestacji na ulicach Warszawy, wrócili już do domów. Jak wyglądał protest z ich perspektywy?

Podlascy medycy wrócili z manifestacji

Po wczorajszej (11.09) manifestacji na ulicach Warszawy środowisk związanych z ochroną zdrowia podlascy przedstawiciele medyków wrócili już do domów. Agnieszka Olchin, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Podlaskiem, na gorąco dzieli się wrażeniami z protestu.

- To była jedna z największych, o ile nie największa, manifestacja w historii ochrony zdrowia. Maszerowaliśmy jako jeden zespół i czuliśmy jedność. Atmosfera była wspaniała. Witali nas mieszkańcy Warszawy, wspierały nas matki z niepełnosprawnymi dziećmi, starsze osoby nas błogosławiły. Naprawdę wszyscy byli niezwykle przyjaźni.

Przeczytaj też:

Agnieszkę Olchin zaskoczyła liczba policjantów zabezpieczających protest.

- Policji było tyle, jakbyśmy planowali jakiś zamach terrorystyczny. Na ulicach pojawiło się mnóstwo radiowozów. Policjanci byli przyjaźni, ale sam widok takiej rzeszy mundurowych robił wrażenie. Zaskoczyło mnie to.

Jak dotąd wczorajszy protest nie spotkał się z oficjalną reakcją ze strony rządowej.

- Nikt do nas nie wyszedł - mówi przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Podlaskiem. - Chcemy, aby porozmawiał z nami premier i zabiegamy o to od wielu miesięcy. Na razie do tego nie doszło, ale czekamy na rozwój wydarzeń w przyszłym tygodniu.

We wczorajszej manifestacji wzięło udział 6 autokarów z pielęgniarkami i położnymi z naszego regionu. Dołączyli do nich również radiolodzy, ratownicy medyczni i lekarze.

Przypomnijmy, że komitet strajkowy jeszcze przed manifestacją przedstawił pięć kluczowych postulatów. Pracownicy ochrony zdrowia żądają m. in. wzrostu nakładów na system opieki zdrowotnej w Polsce do 8 proc. PKB, zwiększenia zarobków dla każdej protestującej grupy zawodowej i liczby świadczeń dla pacjentów. Zdaniem medyków niezbędne jest również zwiększenie liczby pracowników w systemie ochrony zdrowia do poziomów średnich w krajach OECD i UE.

Przeczytaj też:

Białe Miasteczko

Choć podlascy medycy wrócili już do domów, to protest nadal trwa. Na pasie zieleni przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przy Al. Ujazdowskich stanęły namioty Białego Miasteczka. W Białym Miasteczku nie ma reprezentantów naszego regionu, ale protestujący nie wykluczają, że - jeśli zajdzie taka potrzeba - ponownie stawią się w stolicy, aby walczyć o postulaty.

Białe Miasteczko będzie rozstawione co najmniej do 18 września. W tym czasie, każdego dnia protestujący będą omawiać problemy poszczególnych sektorów ochrony zdrowia z perspektywy wszystkich zawodów medycznych (m.in. pielęgniarek, ratowników medycznych, chirurgów, psychiatrów itd.).

Medycy z Białego Miasteczka prowadzą też badania profilaktyczne, konsultacje i panele edukacyjne, które można na bieżąco śledzić w mediach społecznościowych (m.in. na profilu Facebookowym Porozumienia Rezydentów). Medycy podkreślają, że otrzymują wsparcie od mieszkańców Warszawy.

Przeczytaj też:

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna