Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest rolników w województwie podlaskim. Ciągniki z flagami utrudnią ruch na DK65 na trasie Białystok - Ełk

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Protest rolników w województwie podlaskim. Ciągniki z flagami utrudnią ruch na DK65 na trasie Białystok - Ełk
Protest rolników w województwie podlaskim. Ciągniki z flagami utrudnią ruch na DK65 na trasie Białystok - Ełk Wojciech Wojtkielewicz / archiwum
W środę (21.10) od godz. 9.00 trudno będzie podróżować trasą Ełk - Białystok. Powodem jest protest rolników na drodze krajowej 65. Ciągniki i pojazdy dostawcze mają dojechać do stolicy województwa i zawrócić. Takich akcji w różnych miejscach województwa ma się odbyć od dziesięciu do przynajmniej dwunastu.

- Żadnych blokad drogi nie będzie. Będziemy po prostu jechali z flagami i transparentami. Jeśli ktoś mieszka w Ełku wyjedzie w okolicach Ełku. Ten kto mieszka w Grajewie, wyjedzie w Grajewie. Ludzie z Moniek wyjadą na drogę w Mońkach. Ja mieszkam w Goniądzu, więc wyjadę w Goniądzu i udam się w stronę Białegostoku. Każdy, kto chce uczestniczyć w proteście, jest sam dla siebie organizatorem i za siebie odpowiada. Na ulice Białegostoku raczej nie wjedziemy. Jeśli np. wojewoda lub jakiś poseł zechcą się z nami spotkać to dobrze, a jeśli nie, wrócimy - zapowiada Dariusz Ciochanowski, podlaski koordynator Agrounii, która jest ogólnopolskim ruchem rolników i organizatorem protestów.

Zapewnia, że środowy protest, w którym może wziąć udział nawet kilka tysięcy rolników, ma pokazać ich determinację, wywołaną ustawą zwaną "piątką Kaczyńskiego" lub "piątką PiS dla zwierząt". Zakazuje ona m.in. hodowli zwierząt futerkowych oraz wprowadza ograniczenie uboju rytualnego w Polsce. W odpowiedzi rolnicy zaczęli blokować drogi m.in. w Podlaskiem i Wielkopolsce oraz wyrzucać obornik przed domami posłów i senatorów, którzy poparli tę ustawę.

Czytaj również: Mścichy. Protesty przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Rolnicy wysypali obornik przed domem posła PiS (ZDJĘCIA)

- Posłowie wszyscy zostaną odwiedzeni. Jedynie poseł Kołakowski jest bardzo dobrym człowiekiem i patriotą. On wychował się wśród rolników i nas rozumie, ale poseł Kazimierz Gwiazdowski też wychował się na gospodarstwie, ma zięcia, który hoduje krowy, ale jak widać zrobi wszystko, żeby trzymać się przy korycie i przy pensji. Dwóch ludzi z tej samej partii, a jak różnie głosowali. Jeden (poseł Lech Kołakowski - red.) stanął za rolnikami, bo każdy widzi, że rolnikom nie jest łatwo, a drugi nie – opowiada Dariusz Ciochanowski

Uważa też, że na Podlasiu mamy zniszczoną trzodę chlewną, zabrano nam cukrownie, zabrano możliwość uprawy ziemniaków.

- Nie mamy eksportu, bo na wschodzie embargo, a na zachodzie różne choroby. Nam zostaje tylko mleczarstwo, które na szczęście jest w rękach rolników, a nie posłów. Dlatego możemy mieć mleczarnie, uprawiać łąki, robić paszę dla bydła, produkować mleko i wołowinę, którą teraz chcą nam zabrać na rzecz innych krajów - podkreśla podlaski koordynator Agrounii. - Np. w Tykocinie działa ubojnia, która zajmuje się ubojem religijnym. Jak go ograniczą, to co się z nią stanie? Wielkie straty będą i dla nas rolników i dla kraju.

Czytaj również: Białystok. Rolnicy pikietowali siedzibę PiS. Wcześniej spowalniali ruch na drogach w woj. podlaskim. Chcą wycofania piątki Kaczyńskiego

Dodaje, że determinacja rolników rośnie i jeśli rząd ich nie wysłucha i nie pójdzie na ustępstwa, będą masowe protesty, bowiem rolnicy kończą prace w gospodarstwach, będzie więcej czasu, więcej sił i może być coraz ostrzej. Wtedy blokad dróg, torów czy nawet granic wykluczyć nie można.

Rolników w protestach wspiera Podlaska Izba Rolnicza, która na swojej stronie internetowej skrytykowała m.in. "piątkę Kaczyńskiego", żądając przerwania prac nad tą ustawą:

"Polscy Rolnicy nie oczekują od Sejmu i Senatu jałmużny w postaci odszkodowań przyznawanych na niejasnych zasadach za zaprzestanie swojej działalności, ale prawa do jej nieskrępowanego prowadzenia, w celu zapewnienia godnego bytu swoim Rodzinom. Wzywamy zatem do natychmiastowego zaprzestania szkodliwych dla Polskich Rolników działań i skierowania Państwa uwagi na sprawy walki z epidemią koronawirusa czy skutkami kryzysu gospodarczego" - czytamy na stronie Podlaskiej Izby Rolniczej.

Czytaj także: Podlascy rolnicy oburzeni. Jeśli "piątka dla zwierząt" przejdzie, to będzie protest!

- My wydajemy opinie do ustaw, ale w przypadku tej jednej ustawy tzw. piątki Kaczyńskiego nic do zaopiniowania nie otrzymaliśmy. A nasze stanowisko do tej ustawy jest negatywne, bo ona uderzy w rolników, gospodarkę i nas wszystkich. Wiemy, że rolnicy będą protestowali, ale my tego nie organizujemy, bo prawo nam na to nie pozwala. Możemy jedynie rolników wspomóc, np. powiadamiając o tym spontanicznym proteście. I to robimy - wyjaśnia wiceprezes PIR Marek Siniło.

Protest rolników przed siedzibą PiS w Białymstoku (8.10.2020)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna