Jak się jednak okazuje w Polsce są " równi i równiejsi". Dziennikarze Faktu zadzwonili do zastępcy burmistrza Sokołowa Podlaskiego. Poprosili go o załatwienie pracy w szkole dla siostrzenicy ministra. Ku ich zaskoczeniu wiceburmistrz odpowiedział.
- Na pewno pomyślę o tym. Zacznę działać w poniedziałek(…). To się umówmy na poniedziałek, może nie z samego rana, ale koło południa, jestem do dyspozycji - odparł urzędnik.
W Polsce wielu młodych ludzi po ukończeniu studiów przez kilka a czasami nawet kilkanaście miesięcy poszukują pracy w zawodzie. Zazwyczaj są tak zdesperowani, że po pewnym okresie bezowocnych poszukiwań podejmują każdą pracę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?