Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prywata! Radny wygrał przetargi!

Anna Mierzyńska
Siemiatycze. Dwa przetargi na roboty drogowe wygrał w Starostwie Powiatowym członek zarządu powiatu i radny w jednej osobie! To skandal!

Tadeusz P. był radnym bardzo krótko - przez trzy miesiące, od 28 grudnia 2007 r. do 27 marca 2008 r. Przez ten czas pełnił też funkcję członka zarządu powiatu siemiatyckiego. Jednocześnie prowadził własną firmę - choć członkowie zarządu mają prawny zakaz takiej działalności.

- Ale on nie złamał prawa. Ustawa daje mu przecież czas, właśnie trzy miesiące od złożenia przysięgi radnego, na podjęcie decyzji, czy chce być radnym czy przedsiębiorcą - tłumaczy Mikołaj Mantur, wicestarosta siemiatycki.

Tadeusz P. myślał dokładnie trzy miesiące (choć mógł wcześniej podjąć decyzję). W tym czasie jego firma wzięła udział w dwóch przetargach na roboty drogowe w powiecie siemiatyckim. Iw obu wygrała. Pierwszy, który rozstrzygnięto w lutym, opiewał zaledwie na 14 tys. zł. Ale w drugim, w którym zwycięzcę wyłoniono 20 marca, w grę wchodziły znacznie większe pieniądze - 1,3 mln zł!

- Mieliśmy opinię prawną, z której wynikało, że starosta może podpisać umowę z firmą Tadeusza P., ponieważ w dniu jej podpisywania Tadeusz P. nie był już radnym - sam złożył mandat - wyjaśnia wicestarosta.

Tadeusz P. zrezygnował więc z samorządu. Tylko czy zwycięstwa w przetargach to nie był efekt funkcji pełnionych w tym czasie przez Tadeusza P.? - W tej sytuacji wątpliwości rzeczywiście się pojawiają - przyznaje Mikołaj Mantur.

Nie ma ich jednak sam Tadeusz P.: - Wzięcie udziału w tym przetargu to był mój gest dobrej woli dla całej tutejszej społeczności - podkreśla. - Gdybym wiedział dziś, jak rozlegle jest to zlecenie, to bym się wycofał.

- Ale przecież pan jako członek zarządu nie mógł prowadzić działalności gospodarczej. Dlaczego więc stanął pan do przetargu - pytamy.

- Prawnik powiedział, że mogę, jak każdy obywatel. A poza tym, co, jak zostaję członkiem zarządu, to mam firmę zlikwidować czy co?

- Mógł pan od razu mandatu nie przyjmować.

- Ale ludzie mnie wybrali!

Może się okazać, że przetargi, w których wygrała firma Tadeusza P., są nieważne. Jak powiedział nam Bogusław Dębski, wiceprezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku, wiele zależy od tego, czy dopełniono wszystkich procedur. Ale o ważności przetargów decyduje sąd, a na razie nikt się z tym do niego nie zwrócił o zajęcie się tą sprawą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna