Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeciętny śmiertelnik nie miałby szans. On może....

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Bój toczy się właśnie o ten budynek. Pierwotnie miał to być gmach o przeznaczeniu gospodarczym. Teraz ma stać się jednak obiektem mieszkalnym.
Bój toczy się właśnie o ten budynek. Pierwotnie miał to być gmach o przeznaczeniu gospodarczym. Teraz ma stać się jednak obiektem mieszkalnym.
Przeciętny śmiertelnik nie miałby żadnych szans.

Samowola budowlana w parku narodowym, to przecież nie byle co. Trafiło jednak nie na przeciętnego śmiertelnika, ale na poselską rodzinę. Minister środowiska niemal nakazał Wigierskiemu Parkowi Narodowemu, by na sprawę spojrzał "inaczej" niż do tej pory.

To pewnie najbardziej znana budowla na Suwalszczyźnie. Regionalne media pisały o niej wielokrotnie. Bo sprawa ciągnie się już bardzo długo i końca jej wciąż nie widać. Widać za to budynek - jest długi na 18 metrów i szeroki prawie na sześć. Został postawiony bez odpowiednich pozwoleń. To klasyczna samowola.
Dyrekcja Wigierskiego Parku Narodowego na legalizację budowli nie chciała się zgodzić. Niedawno jednak zmieniła zdanie. Po tym, jak przyszło pismo w tej sprawie z ministerstwa środowiska.

Trzy razy "nie"
Jan Kamiński, dzisiejszy poseł PSL, a wcześniej m.in. wicewojewoda suwalski i wicemarszałek województwa podlaskiego, działkę w znajdującym się nad jeziorem Wigry Bryzglu kupił wiele lat temu. Wymyślił, że postawi tu pensjonat. Miejscowi, którym ówczesna dyrekcja Wigierskiego Parku Narodowego nie zezwalała praktycznie na żadne poważniejsze inwestycje, łapali się za głowy. Bo Kamiński zgodę otrzymał. Zaczęły powstawać kolejne gmachy. Mniej więcej w tym samym czasie obecny poseł przepisał wszystko na swoje córki. To one stały się formalnymi właścicielkami nieruchomości w Bryzglu.

W marcu 2007 roku pracownicy WPN zauważyli, że na obrzeżach działki powstał gmach, na którego budowę nikt zgody nie wydawał.

- Zgoda dotyczyła jedynie remontu znajdującego się w tym miejscu budynku gospodarczego - mówi Janina Kamińska (zbieżność nazwisk przypadkowa) z WPN. - Tymczasem powstał nowy, podpiwniczony obiekt, większy od poprzedniego!

Sprawą zajął się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Augustowie. Wydał decyzję o wstrzymaniu robót. Postępowanie zostało jednak wkrótce zawieszone ze względu na problemy z interpretacją przepisów dotyczących samowoli budowlanych. Zajął się tym Trybunał Konstytucyjny.

W 2008 roku dyrektor WPN nie zgodził się na legalizację samowoli. Padło wiele argumentów, w tym ten najważniejszy o tworzeniu niebezpiecznego precedensu na obszarze objętym ochroną. Ta decyzja stała się prawomocna, bo poselskie córki zbyt późno odwołały się do ministra środowiska.

Mimo braku - niezbędnej w tego typu przypadkach - pozytywnej opinii, ówczesny wójt gminy Nowinka, na terenie której leży Bryzgiel, zgodził się na legalizację obiektu. Wigierski park zaskarżył to do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a to postanowienie wójta uchyliło i skierowało wszystko do ponownego rozpatrzenia. Park, już po raz drugi, odmówił uzgodnienia inwestycji. Wójt wyjścia nie miał i musiał postąpić identycznie.
To powinien być koniec całego postępowania. Inwestorki jednak za wygraną nie dawały. Zmieniły przeznaczenie budynku - z gospodarczego na mieszkalny. Wszystko zaczęło się od początku.

Stanowisko parku pozostało jednak niezmienne. We wrześniu ubiegłego roku dyrektor po raz kolejny nie zgodził się na legalizację gmachu. Poselskie córki odwołały się od tego do ministra środowiska. A ten decyzję uchylił i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Minister uznał bowiem, że park nie ma praktycznie podstaw, by wydawać decyzję odmowną. Bo, zdaniem ministra, budynek ani nie niszczy przyrody, ani nie wpływa specjalnie na krajobraz. Wszak kiedyś stał tu inny obiekt.

Owszem, samowola budowlana na terenie chronionym, to nic pozytywnego. Ale - jak uważa minister - od egzekwowania związanych z tym przepisów są inne służby. Dyrektor WPN nie miał więc wyjścia i się zgodził.
Tymczasem w lipcu ubiegłego roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Augustowie wydał nakaz rozbiórki budynku. Właścicielki zaskarżyły to do inspektora wojewódzkiego w Białymstoku. A ten zawiesił postępowanie do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez wójta Nowinki.

- Wigierski park zgodził się na tę inwestycję? - zdziwiona pyta Dorota Winiewicz, która gminą kieruje od ubiegłego roku. - No cóż, poczekamy na razie na komplet opinii w tej sprawie. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli wszystkie będą pozytywne, to ja za wielkiego pola manewru mieć nie będę. Bo ewentualna odmowa musi być przecież czymś uzasadniona.

Ostateczna decyzja powinna zapaść w ciągu kilku najbliższych miesięcy.

To nie ja, to córki
W ministerstwie środowiska zapewniają, że wszystkie sprawy są tam rozpatrywane wyłącznie pod kątem merytorycznym. Nie ma więc znaczenia, czyim ktoś jest krewnym i że w dodatku chodzi o posła rządzącej koalicji.

O to, czy w tej sprawie podejmował jakieś interwencje w ministerstwie zapytaliśmy też samego posła Kamińskiego. Ale na naszego maila nie odpowiedział.

Kamiński zawsze zapewniał, że ze sprawą nie ma nic wspólnego. Zarówno w 2006 roku, gdy Urząd Marszałkowski przydzielał córkom unijną dotację (Kamiński był wtedy wicemarszałkiem), jak i nieco później, kiedy kobiety skazywano na grzywnę za postawienie samowoli czy na kary w zawieszeniu za wyłudzenie unijnych środków. Cztery lata temu afera z nadwigierską budową miała swoje apogeum. Dokładnie w tym czasie PSL ustalał listy kandydatów do Sejmu. Kamiński znalazł się na pierwszym miejscu.

- Przekonał nas, że to wyłącznie sprawa jego córek - mówił nam wówczas Adam Dobroński, kierujący wojewódzkimi strukturami PSL.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna