Faworytem rozgrywanego w ramach 29. kolejki PKO Ekstraklasy sobotniego spotkania będzie walcząca o mistrzostwo Polski ekipa ze Szczecina. Jak Żółto-Czerwoni zamierzają powstrzymać Portowców?
- Życzyłbym sobie, abyśmy przeciwko Pogoni od pierwszego gwizdka zagrali na wysokiej intensywność. Na pierwszej konferencji po prezentacji mówiłem, że oczekuję od drużyny odpowiedniego przesuwania się, myślenia. Johan Cruyff powtarzał, że w trakcie spotkania każdy zawodnik ma piłkę przy nodze przez około cztery minuty, a wiele zależy od tego co robi w pozostałych 86. minutach - mówi trener Jagi. - Musimy lepiej przewidywać, grać bez piłki, przesuwać się. W Radomiu druga bramka gospodarzy była efektem naszego gapiostwa. Chciałbym, abyśmy unikali takich przestojów, bo Pogoń potrafi je wykorzystać - dodaje.
Czytaj też: Ściąga kibica. To będzie grane w regionie w świąteczny weekend
Skalę trudności podnoszą kontuzje i kartki w białostockim obozie. Przeciwko Portowcom nie zagrają liderzy zespołu: Taras Romanczuk i Michał Pazdan (pauza za nadmiar żółtych kartoników) i Tomas Prikryl (kontuzja).
- Staramy się znaleźć receptę na ich absencje. Przed wyjazdem do Radomia mieliśmy większe pole manewru, teraz jest inaczej. Wierzę, że znajdziemy sposób na to, jak i co chcemy zagrać w sobotę – uważa szkoleniowiec Jagiellonii. - Rywalizacja z najlepszymi to okazja do sprawdzenia się na tle wymagającego przeciwnika. Wierzę, że to zalążek czegoś dobrego. Takie potyczki mają wpływ na samych zawodników, ich sposób i czas myślenia. Mamy krótki tydzień, dlatego musimy być przygotowani nie tylko mentalnie, aby dobrze zagrać od początku, a nie od momentu, w którym mamy nóż na gardle - dorzuca.
Czytaj też: Jagiellonia - Pogoń Szczecin. Białostoczanie chcą zatrzymać Portowców bez wykartkowanych liderów
Po ostatnich meczach sytuacja Żółto-Czerwonych w tabeli poprawiła się, ale pewności co do utrzymania się w lidze jeszcze nie ma.
- Od początku pracy nie odczułem, aby w zespole pojawiła się nerwowość związana z sytuacją w tabeli. Nie chcieliśmy, aby nasze emocje brały górę nad tym, co planowaliśmy zrobić. Oczywiście, nie chcę usprawiedliwiać się kontuzjami i kartkami. Ostatnią przerwę spożytkowaliśmy bardzo dobrze. Na pewno nie czujemy komfortu, że jesteśmy bezpieczni, ale jeżeli mamy możliwości do wygrania meczu, z pewnością zrobimy wszystko, aby takie spotkanie zakończyć zwycięsko - kończy trener Nowak.
Czytaj też: Jagiellonia zaprasza na świecenie pokarmów na stadionie miejskim w Białymstoku
Sobotni mecz Jagi z Pogonią rozpocznie się o godz. 17.30 na stadionie miejskim w Białymstoku.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?