Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed sąd za seks z podopieczną Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Baranowickiej w Białymstoku [ZDJĘCIA]

(mw)
44-letni Grzegorz Ł. został w poniedziałek doprowadzony do sądu przez policjantów. Przestępstwo zarzucone Grzegorzowi Ł. zagrożone jest karą od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności
44-letni Grzegorz Ł. został w poniedziałek doprowadzony do sądu przez policjantów. Przestępstwo zarzucone Grzegorzowi Ł. zagrożone jest karą od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności Anatol Chomicz
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku rozpoczął się w poniedziałek proces 44-letniego mężczyzny oskarżonego o seksualne wykorzystanie niepoczytalnej podopiecznej Domu Pomocy Społecznej. Grozi mu osiem lat więzienia.

44-letni Grzegorz Ł. został w poniedziałek doprowadzony do sądu przez policjantów. Od kilku miesięcy przebywa w areszcie śledczym. Niewysoki, skuty za ręce i nogi, na sądowym korytarzu nie zasłaniał twarzy, kiedy fotoreporter robił mu zdjęcia.

Według białostockiej prokuratury, do zdarzenia, które doprowadziło 44-latka na ławę oskarżonych, doszło w lipcu ubiegłego roku na terenie Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Baranowickiej w Białymstoku. Oskarżony był pracownikiem jednej z firm, która na terenie DPS-u wykonywała prace.

Mężczyzna odpowie za seks z podopieczną Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Baranowickiej w Białymstoku

Jednak śledczy nie informowali o szczegółach postępowania z uwagi na dobro pokrzywdzonej.

Oskarżony Grzegorz Ł. przed sądem nie odpowiada za zgwałcenie podopiecznej domu, ale za przestępstwo polegające na tym, że wykorzystał niepoczytalność pokrzywdzonej - a więc jej brak zdolności do rozumienia znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem - i doprowadził ją do obcowania płciowego.

Trener młodych siatkarek i nauczyciel Brunon B. skazany za gwałty na uczennicach. Spędzi w więzieniu 10 lat (zdjęcia, wideo)

W poniedziałek - po wnioskach prokurator jak i obrońcy oskarżonego - sąd utajnił przebieg rozprawy, argumentując to dobrem pokrzywdzonej. Wiadomo jedynie, że byli przesłuchiwani świadkowie, którzy stawili się w sądzie.

Przestępstwo zarzucone Grzegorzowi Ł. zagrożone jest karą od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna