Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekonywali, że warto jest wyjechać z miasta

Paweł Chojnowski [email protected]
Od lewej: Dori Stratton z mężem Markiem, Stephany Eschuk i Gustavo Cuellar Hernandez - przekonywali, że znajomość języków obcych niweluje wszelkie granice. Nawet pracę w Polsce łatwiej znaleźć...
Od lewej: Dori Stratton z mężem Markiem, Stephany Eschuk i Gustavo Cuellar Hernandez - przekonywali, że znajomość języków obcych niweluje wszelkie granice. Nawet pracę w Polsce łatwiej znaleźć... P. Chojnowski
Emigracja wcale nie musi być czysto zarobkowa. Lepiej zdobyte doświadczenie przywieźć do kraju i tu działać.

Daleka Kanada, a może egzotyczna Australia? Dla młodych ludzi wyjazd na studia zagraniczne lub staże może być wielką szansą - mówili przedstawiciele ambasad tych krajów podczas przedwczorajszej konferencji "Travel, Work, Study - Forum Edukacji i Pracy" w Wyższej Szkole Agrobiznesu.

O tym, że warto wyjeżdżać, przekonywali licznie zgromadzoną młodzież z gimnazjów, szkół średnich i uczelni wyższych obcokrajowcy, którzy przyjechali z kolei do nas i z powodzeniem pracują m.in. w Łomży.

Język to podstawa

- Znalazłam się w Łomży, bo szukałam pracy w Europie, a trochę też z ciekawości - opowiada Stephany Eschuk, Kanadyjka od 9 lat mieszkająca w Polsce. - Język angielski nawet w takim mieście jak Łomża pozwala na znalezienie pracy.

Gustavo Hernandez przyjechał z Tijuany (Meksyk) na zaproszenie Stephany. Miał spędzić u nas rok, ale został na kolejny, a rozważa nawet dłuższy pobyt. Uczy w Łomży hiszpańskiego.

Amerykanka Dori Stratton wyjechała z USA, z niewielkiego 10-tysięcznego miasteczka do Australii. Tam poznała Marka, swego męża.

- Dobra znajomość angielskiego jest przepustką do biznesu - twierdzi Mark, który zajmuje się negocjacjami na całym świecie.

Ich przykład to znakomita zachęta dla młodych Polaków, by się rozwijać, szukać nowych znajomości i pracy za granicą.

Prelegenci nie namawiali bynajmniej młodzieży do długotrwałej emigracji. - Namawiamy do wyjazdu, ale też do tego, by nie zapominać o swych korzeniach - podkreślał Adam Krupa, założyciel Szkoły języków obcych Linguo i organizator spotkania.

- Wrócicie do kraju lepiej wykształceni, z nowymi zdolnościami - dodał Gustavo.

Nauka, praca, zwiedzanie

W spotkaniu udział wzięły przedstawicielki ambasad Kanady i Australii.
Karolina Suchnicka, koordynator Programu Wspierania Mobilności Młodych Obywateli "International Experience Canada" zachęcała do wyjazdów w ramach międzynarodowej wymiany dla osób w wieku 18 - 35 lat.

- Uzyskuje się zezwolenie na pracę w Kanadzie na 12 miesięcy - tłumaczyła Suchnicka. - Ci, którzy już pracują, skorzystać mogą z ofert rozwoju zawodowego. Można też odbyć roczne staże. Najbardziej popularna wśród młodzieży jest praca wakacyjna.

Zarabianie i zwiedzanie to oferta dla obrotnych - zatrudnienie, noclegi, transport trzeba bowiem załatwić samemu.

- Ale w dobie internetu nie jest to problemem - przekonuje Bożena Świerbutowicz z ambasady Australii.
To państwo również zachęca młodych ludzi z całego świata do przyjeżdżania i zdobywania życiowego doświadczenia.

- Osoby z wizą studencką mogą pracować gdziekolwiek 40 godzin w ciągu dwóch tygodni. Problemów ze znalezieniem pracy nie ma. Australia oparła się kryzysowi - tłumaczy.

Może więc nie ma co się zastanawiać i złudnie liczyć na zatrudnienie w Polsce? W ub. roku z okazji wyjazdu do Australii skorzystało blisko 2,5 tys. młodych ludzi z Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna