Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemysław Zaręba chce pokonać Green Velo i stworzyć przewodnik dla niepełnosprawnych

Paweł Chojnowski
Tym 10-letnim „góralem” z marketu Przemysław Zaręba daleko nie zajedzie
Tym 10-letnim „góralem” z marketu Przemysław Zaręba daleko nie zajedzie P. Chojnowski
Przemysław Zaręba potrzebuje pomocy w realizacji swojego marzenia. Chce przejechać 2 tys. km trasą rowerową Green Velo i stworzyć internetowy przewodnik dla osób niepełnosprawnych.

34-letni Przemysław Zaręba z Konarzyc k. Łomży od dziecka cierpi na zwyrodnienie barwnikowe siatkówki. Nie, nie zbiera pieniędzy na jakiś kosztowny zabieg. Choroba jest nieuleczalna i mężczyzna sukcesywnie traci wzrok. W ciągu najbliższych kilku lat oślepnie zupełnie.

Nosicielami tej dziedzicznej przypadłości są kobiety, ale chorują mężczyźni. Wujek Przemka stracił wzrok w wieku 41 lat. Ile jemu zostało? Już teraz, po zmroku nie widzi nic.

Przemek nie ukrywa, że gdy lekarze uświadomili mu konsekwencje tej choroby, popadł w stagnację. Po śmierci ojca pod koniec 2014 r. został ze swym problemem sam, w małomiasteczkowym środowisku, które na niepełnosprawnego reaguje jak na „nosiciela eboli”.

- Kiedyś, gdy po zmroku potknąłem się i przewróciłem, zamiast pomocy, doczekałem się... kopniaka - opowiada Przemek. - Innym razem, gdy kolega wieczorem prowadził mnie pod łokieć, nazwano nas „pedałami”.

Po załamaniu, przyszło jednak ożywienie. Przemek postanowił udowodnić, że jest coś wart. Wybrał rower. I chociaż pierwsza „wyprawa” zakończyła się zadyszką po... kilometrze (jeszcze niedawno ważył 130 kg), to teraz jeździ bez wysiłku po 50-70 km.

W głowie 34-latka zrodził się pomysł, by przejechać trasę Green Velo, a po drodze zaprosić osoby niepełnosprawne - jak on zamknięte w czterech ścianach - do wspólnej jazdy.

- Na początku chciałem jechać sam, ale kolega uświadomił mi, że jeśli rower się zepsuje, nie naprawię go po zmroku. Dlatego szukam partnera do podróży - tłumaczy Przemek.

Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo to najdłuższa spójnie oznakowana trasa rowerowa w Polsce. Biegnie przez pięć województw i liczy ok. 2 tys. km. Na całym szlaku jest kilkaset godnych uwagi atrakcji turystycznych.

Podsumowaniem ok. 1,5-miesięcznej wyprawy ma być internetowy przewodnik dla niepełnosprawnych po atrakcjach szlaku. Przemek jest informatykiem, ale narzeka, że ma duże problemy z zatrudnieniem. Pracodawcy oferują co najwyżej pojedyncze zlecenia.

W trasę chce wyruszyć w maju. Do tego czasu musi zebrać fundusze. Koszty zakupu sprzętu przekraczają jego możliwości finansowe. Zbiórka ruszy na portalu PolakPotrafi.pl. Mężczyzna przeszedł już pozytywnie weryfikację. Teraz szuka kogoś, kto pomoże nagrać mu film promocyjny.

- Całe życie słyszałem, że jestem gorszy. W podstawówce dzieci na mnie pluły, wyzywały. Niby z czasem się człowiek przyzwyczaja, ale gdzieś tam głęboko to mnie dotyka. Chcę pokazać, że dzięki pracy nad sobą, można wiele osiągnąć - podkreśla.

Zanim straci wzrok, Przemek chce napawać oczy pięknymi widokami Polski (planuje podobne wyprawy nad morze i w góry). Marzy mu się też zwiedzanie Hiszpanii. Czy zdąży?

- Na tym etapie jestem po prostu człowiekiem, który jeździ na rowerze. Po wyprawie będę kimś, kto dokonał czegoś ważnego - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna