Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Przerwany życiorysy - Obława Augustowska". Dziennikarka "dowaliła" Ks. Wysockiemu

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Od lat ks. Wysocki walczy o ujawnienie prawdy o obławie. Stara się poruszyć niebo i ziemię, by dowiedzieć się, gdzie zamordowano i pochowano także jego bliskich.
Od lat ks. Wysocki walczy o ujawnienie prawdy o obławie. Stara się poruszyć niebo i ziemię, by dowiedzieć się, gdzie zamordowano i pochowano także jego bliskich. T. Kubaszewski
Tylko, po co? Ja tej pani nigdy nic złego nie zrobiłem. Spotkała mnie wielka niesprawiedliwość.

- Ktoś, analizując tę sprawę zauważył, że chodziło chyba tylko i wyłącznie o to, by mi "dowalić" - komentuje ksiądz. - Tylko, po co? Ja tej pani nigdy nic złego nie zrobiłem. Spotkała mnie wielka niesprawiedliwość.

Do sądu ks. Wysocki podał więc autorkę książki "Przerwane życiorysy - Obława Augustowska" oraz wydawcę - białostocki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. W pierwszej instancji wątpliwości nie było żadnych. Sąd nakazał przeproszenie księdza. Niedługo, po odwołaniach, sprawą zajmie się instancja druga.

Dwa wtrącone zdania

Książka ukazała się w 2010 r. To zapis tego, co jej autorka, emerytowana obecnie warszawska dziennikarka, dowiedziała się na temat obławy jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Była zresztą członkinią Obywatelskiego Komitetu Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 r. Nagrywała relacje rodzin ofiar obławy. Zgromadziła wręcz bezcenny materiał, narażając się zresztą wciąż jeszcze rządzącym komunistycznym władzom.

W "Przerwanych życiorysach" znalazły się raptem dwa kontrowersyjne zdania. Oba odnoszą się do czasów, gdy autorka nagrywała relacje w latach osiemdziesiątych. Ksiądz "nie pozwalał rodzeństwu niczego opowiadać" - można przeczytać na jednej ze stron. A jeśli już opowiadali, to przedstawiali wersję "ocenzurowaną". Wiadomo, rzecz jasna, przez kogo.

Wątek ten ani wcześniej, ani później rozwinięty już nie został. W obławie Wysoccy stracili ojca oraz dwie siostry.

Próba dyskredytacji?

Książka ukazała się niedługo po tym, jak ksiądz powołał do życia Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. To dzięki staraniom skupiającego głównie rodziny ofiar związku udało się sprawą niewyjaśnionej wciąż sowieckiej zbrodni zainteresować wiele różnych środowisk w całej Polsce. W uzasadnieniu wyroku sąd zauważył zresztą, że wrzucenie do książki dwóch negatywnych, niczym nie popartych stwierdzeń mogło być odebrane jako próba dyskredytacji prezesa związku.

Zeznawało wielu świadków, w tym osoby, które również należały do obywatelskiego komitetu poszukiwań. Nikt nigdy nie zetknął się z takim stawianiem sprawy przez księdza Wysockiego. - Wszystko jest tym dziwniejsze, że ta pani, która nawet nie próbowała zapytać mnie o opinię w tej kwestii, nagrała obszerną relację mojej siostry - dodaje ksiądz. - To w końcu byłem tym cenzorem, czy też nie byłem?

Czy IPN to zaakceptował?

Z autorką książki nie udało nam się w czwartek skontaktować. Przed sądem twierdziła, że zdanie o tym, by obcym osobom o obławie nie opowiadać, usłyszała od siostry księdza. Żadnymi dowodami tego jednak nie poparła. Chodzi, dodajmy, o tę samą siostrę, której relację nagrała.

Dziennikarka stwierdziła też, że dziwi się reakcji księdza i wcale nie chciała go obrazić.
Przedmowę do "Przerwanych życiorysów" napisał sam były już dyrektor białostockiego IPN Cezary Kuklo. Próbowaliśmy dowiedzieć się u wydawcy, czy przed publikacją zwrócił uwagę na kontrowersyjne zdania i czemu, zdaniem IPN, miały one służyć. Niestety, ale żadnej odpowiedzi na nasze pytania nie uzyskaliśmy, bo kompetentny w tej kwestii pracownik był bardzo zajęty.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna