Pierwsze zarezerwowane jest dla ŁKS-u 1926 Łomża. Druga lokata daje jednak również awans do III ligi i walka o nią będzie najważniejszym punktem końcówki jesieni i całej wiosny. Teoretycznie szanse na wicemistrzostwo ma nawet 11 drużyn. Choćby 12. w tabeli Cresovia Siemiatycze, która w opinii wielu trenerów gra piłkę gorszą tylko od samego ŁKS-u.
Wzlot Orła
- Nas już nie należy brać pod uwagę - jasno deklaruje trener siemiatyczan, Marcin Stypułkowski. - Przede wszystkim mamy zbyt dużą stratę. Gramy nieźle ale brakuje nam często piłkarskiego "farta", jakiego mieliśmy wiosną. W klubie natomiast panuje spory bałagan organizacyjny i nawet nie ma co myśleć o awansie.
Jako najpoważniejszego kandydata do III ligi szkoleniowiec z Siemiatycz typuje Orla Kolno.
- Trzeba przyznać, że jednak trzon zespołu odszedł. Ubyli Sławek Lewicki, Darek Prokop, Adam Ciulkin czy Albert Rydzewski - mówi trener Orła Ryszard Borkowski. - Mamy sporo swojej młodzieży wspartej kilkoma doświadczonymi zawodnikami. Nie możemy grać takiej piłki jak w trzeciej lidze, ale jak widać, nie jesteśmy tacy słabi, bo wyniki przemawiają za nami.
W Kolnie celują przynajmniej w pierwszą "5", ale bez wątpienia marzą o powrocie do grona trzecioligowców. To jeden z niewielu klubów, który organizacyjnie na to stać. - Zobaczymy, jaka będzie sytuacja przed wiosną. Jeśli utrzymamy się w ścisłej czołówce, porozmawiamy z prezesem o tym, czy można wzmocnić zespół - mówi Borkowski.
Jako pierwszego, Orła, do awansu typuje także trener innego spadkowicza z III ligi MKS-u Mielnik, Radosław Kondraciuk. Jego drużyna, sama ma jednak realne szanse na wywalczenie drugiego miejsca. - W Kolnie jest zainteresowanie i warunki, więc gdzie robić trzecioligową piłkę, jak nie w takim miejscu? My oczywiście nie składamy broni. Uważam że piłkarsko jesteśmy gotowi, by powalczyć o awans. Trudno powiedzieć, czy uporalibyśmy się z tym organizacyjnie. W tym sezonie straciliśmy już sporo punktów ze względu na kłopoty z kadrą - mówi Kondraciuk.
W opinii trenerów najgroźniejszym rywalem Orla ma być być Hetman Tykocin. Tym bardziej, że jasno deklaruje chęć awansu. W IIIlidze Hetman zagrałby na pięknych obiektach. Póki trwają na nich prace musi do końca sezonu mecze u siebierozgrywać poza Tykocinem. Jesienią występuje w Krypnie.
- Staramy się, by budżet był jak największy, przygotowywać go pod awans. Nasz młody zespół ustabilizował formę, nie ma już takiego radosnego futbolu, że jeden mecz przegrywamy 0:5, a za tydzień inny wygrywamy 5:0. Najważniejsza jest dla mnie sama gra, jeśli ona będzie, nie martwię się o wyniki. Wielka szkoda, że przez kontuzję straciliśmy Marcina Dworzanczyka. Do tej pory strzelił 9 goli i napędzał siłę naszego ataku - mówi trener Andrzej Pogorzelski.
"Przeszkadzacze"
Patrząc na tabelę nie sposób nie zauważyć, że w czołówce mocno mieszają Znicz Suraż i Gryf Gródek. Trudno jednak uwierzyć, by któraś z tych drużyn realnie myślała o awansie. Utrudnić życie najlepszym mogą natomiast bardzo.
- Nie mamy za co grać w III lidze, choć teoretycznie wszystko jest możliwe. W listopadzie są wybory do rady gminy...- zastanawia się Mariusz Gałczyk ze Znicza. - Przede wszystkim staramy się grać w piłkę, a nie "fają do przodu", czasem nieźle to nam wychodzi. Moim zdaniem nie sposób wytypować pewniaka do drugiego miejsca. Dobrze gra Hetman, Mielnik i Orzeł prezentują wyczekujący, wyrachowany jak na IV ligę futbol. My sami chcemy po prostu wygrać jak najwięcej spotkań - dodaje Gałczyk .
Tabela podlaskiej IV ligi
1. ŁKS 1926 13 37 52-3
2. Orzeł 13 26 25-14
3. Hetman T. 13 26 23-12
4. Znicz 13 24 31-23
5. Mielnik 13 22 33-24
6. Gryf 13 22 24-22
7. Włókniarz 13 19 28-25
8. Sparta 13 18 23-21
9. Michałowo 13 18 20-23
10. Narewka 13 16 17-22
11. Tur 13 16 26-35
12. Cresovia 13 15 21-15
13. Piast 13 12 12-28
14. Hetman B. 13 10 22-30
15. Perspektywa 13 8 23-32
16. Rudnia 13 6 6-57
Przed przerwą zimową rozegrane zostaną jeszcze dwie kolejki rundy jesiennej i dwie rundy wiosennej.
Zdaniem lidera
Mirosław Dymek (trener ŁKS 1926 Łomża): - Graliśmy już z całą czołówka ligi. Najbardziej zaimponowała mi Cresovia. To wybiegany zespół, pokazał szybką piłkę, nie wiem jak to się stało, że jest tak nisko w tabeli. Pochwaliłbym też Hetman. To ułożona drużyna, z którą szczęśliwie wygraliśmy. Na korzyść Orła i Mielnika przemawia doświadczenie. To może zdecydować. W przypadku tej drugiej drużyny musi jednak poprawić grę na wyjazdach. W Mielniku, na własnym stadionie, to zupełnie inny, lepszy zespół.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?