Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeszła gwałtowna burza z gradobiciem (wideo)

Krzysztof Jankowski
sxc.hu
Trawniki i rowy pełne zamarzniętych kulek. Taki był krajobraz godzinę po przejściu poniedziałkowej burzy.

Wieś Dziecinne. - Zboże nam wybiło. Na pewno już wysokie nie urośnie - mówią mieszkańcy. Nic nie dały nawet ostatnie modlitwy o pogodę.
- W środę była msza za wieś. Ale widocznie Bóg nie wysłuchał - mówią.

Przechodziła i wracała

Burza nadeszła niespodziewanie, przed południem.

- Chmura szła od południa. Nagle zrobiło się ciemno, zaczął wiać silny wiatr - opowiada Jan Chwaszczewski z Dziecinnego.

Potem na ziemię spadła ulewa i grad.

- Deszcze bywały u nas potężne. Czasem i grad padał. Ale takiej nawałnicy jeszcześmy nie widzieli - mówią mieszkańcy.

Burza przechodziła i wracała.

- Już myśleliśmy, że jest po wszystkim, a tu pioruny zaczynały walić od nowa - opowiada Jan Chwaszewski. - Matka ma 93 lata. Przestraszyła się. W okno świecę gromniczną wstawiła.

Grad zasypał rowy melioracyjne i przepusty, pozatykał rynny. Jeszcze godzinę po ustaniu opadów mieszkańcy Dziecinnego dziwili się ilości gradu na swoich podwórkach.

- Całe góry leżą w sadzie - mówił pan Antoni.

- Najwięcej nazbierało się pod okapem, bo tam grad z dachu spadał - mówi pan Jan. - Na pewno więcej niż dziesięć centymetrów było. A na całym trawniku jakieś 4 centymetry. Od razu cała roślina oklapła.

Padło drzewo i zboże

Mieszkańcy podkreślają, że burza wyrządziła też szkody w ich uprawach.

- Straty będą na pewno - mówi Jan Chwaszczewski. - Widać, że zboże jest zbite i już tak rosnąć nie będzie.

Chwaszczewskiemu padło 2,1 ha rzepaku, hektar jęczmienia, sporo owsa i pszenżyta.

- Szlag trafił też ziemniaki. Poleżą pod tą zupą z gradu, to zgniją - mówią rolnicy.
Najbardziej ucierpiały pola właśnie wokół Dziecinnego.

- Dzwoniłem do znajomych w Boćkach - tam nie było takiej nawałnicy - mówi Chwaszczewski. - A w Bielsku lekki deszczyk tylko padał.

Na szczęście burza nie zniszczyła zabudowań. Strażacy mieli tylko jedno wezwanie - do powalonego drzewa.

- Wywróciło się ono pomiędzy Dziecinnem a Dobromilem. Zatarasowało krajową szosę nr 19 - opowiada bryg. Jan Szkoda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku Podlaskim. - Szybko przyjechaliśmy na miejsce, usunęliśmy drzewo z jezdni i "posprzątaliśmy" po burzy. Zgłoszeń o zniszczeniach od mieszkańców bądź rolników nie mieliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna