Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeszłość przyszłości. Musimy mieć to miasto

Maciej Korkuć, naczelnik w Instytucie Pamięci Narodowej - Oddział w Krakowie
Fot: Adam Wojnar/Polska Press
Uwzględniając motywację polityczną akcji sowieckiej (upadek Polski i obrona rosyjskich «mniejszości»), [dla Sowietów] byłoby ważne, aby nie rozpoczynać działań [zbrojnych], zanim upadnie centrum administracyjne Polski - Warszawa. Mołotow prosi, aby go jak najdokładniej poinformowano, kiedy można liczyć na opanowanie Warszawy - raportował 14 IX 1939 ambasador Rzeszy w Moskwie.

Obrona stolicy w 1939 r. tonie w potoku wydarzeń II wojny światowej. W całościowym bilansie Września jawi się często jako jeden punktów oporu o znaczeniu symbolicznym.

A i na tej niwie „przegrywa” z bardziej oddziałującą na wyobraźnię - choć mającą nieporównanie mniejsze znaczenie militarnie - obroną Westerplatte. Moment uderzenia sowieckiego był decyzją polityczną: wcześniej Moskwa czekała na wieść o upadku polskiej stolicy.

Oczywiście nie zmierzymy ani nie zważymy dokładnie jak sowiecka decyzja o wcześniejszym uderzeniu na Polskę wpłynęłaby np. na zmniejszenie ilości żołnierzy WP, którym udało się wydostać na Węgry i do Rumunii. krócej.

Joachim Goebbels już 8 IX otrzymał informację o zajęciu Warszawy. W dzienniku pisał: „Victoria! Puszczamy to natychmiast przez radio w uroczystej oprawie. To jest wielka radość dla całego narodu niemieckiego”. Później to korygował. 12 IX: „Sama Warszawa jeszcze nie jest w naszym posiadaniu”. 15 IX: „Upadek Warszawy byłby psychologicznym ułatwieniem. Wojskowi chcą to osiągnąć za wszelką cenę.

Ew[entualnie] wtedy wkroczyłaby Moskwa”. 17 IX: „Musimy mieć to miasto i […] wszelkimi środkami musimy je atakować”. Rosjanie już dłużej nie mogli czekać. I tego dnia Goebbels notuje z ulgą: „w środku nocy nadchodzi wiadomość: Moskwa o godz. 4 wkroczy do Polski […] to dla nas dar losu”. Ostatnie dni obrony miasta, zakończonej 28 IX 1939, rzeczywiście miały wymiar moralnego protestu, stawały się symbolem heroicznego oporu przed najeźdźcą.

Ale o wymiarze militarnym - warto pamiętać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przeszłość przyszłości. Musimy mieć to miasto - Gazeta Krakowska

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna