Przycinka drzew w Bielsku Podlaskim. Zgodna z prawem i obowiązującymi normami? [ZDJĘCIA]

Piotr Sawczuk
Piotr Sawczuk
Zdjęcie nadesłane przez czytelników
Kilkoro czytelników zgłosiło się do nas z prośbą o interwencję. Na jednym z osiedli w Bielsku Podlaskim miało dojść – ich zdaniem, do niezgodnej z prawem “przycinki” drzew. Kilkoro mieszkańców wysłało nam zdjęcia i napisało, że drzewa zostały praktycznie ogołocone z gałęzi, a przepisy mówią konkretnie co i w jakim okresie można robić. Władze Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielsku tłumaczą, że porządku robią zgodnie z obowiązującą ustawą.

Do naszej redakcji zgłosiło się kilku zbulwersowanych mieszkańców Bielska Podlaskiego. Widzą oni problem w tym, co pracownicy jednej ze spółdzielni mieszkaniowych w Bielsku zrobili z rosnącymi w ich miejscu zamieszkania drzewami.

Drzewa, to dobro publiczne i objęte są ochroną prawną. To przecież istotny element towarzyszący ludziom z uwagi na wartości ekologiczne i przyrodnicze, ponadto estetyczne. Naszym zdaniem to co zostało po drzewach na naszym osiedlu, drzewami nazwać nie można. To wygląda jak kikuty – piszą mieszkańcy Bielska Podlaskiego.

Innego zdania jest wiceprezes Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielsku Podlaskim Cezary Szerszenowicz. Przycinkę drzew w naszej SM prowadzimy regularnie od kilkudziesięciu lat. Pielęgnacja drzew (zieleni wysokiej) polega na formowaniu korony drzew w ten sposób aby nie rozrastały się zbyt wysoko, nie rozwijały się nadmiernie w kierunku budynków i oczywiście żeby stanowiły integralną część nieruchomości wielomieszkaniowej. Pojęcie drastycznej obcinki gałęzi w naszej SM nie ma miejsca – tłumaczy.

Bielsk Podlaski. Policjanci i leśnicy będą walczyć ze szkodnictwem

Co mówią przepisy?

Mieszkańcy piszą, iż drzewa i krzewy powinny być pielęgnowane zgodnie z powszechnie obowiązującą sztuką ogrodniczą i wskazują art.4 ust.1 ustawy o ochronie przyrody [t.j. Dz.U.Nr.151,poz.1220 z 2009 r. - przyp. red.], który nakłada obowiązek dbałości o przyrodę, nie tylko na organy administracji publicznej lecz także na osoby prawne, inne jednostki organizacyjne i osoby fizyczne. Z przepisów tych jasno wynika, że dbałość o stan drzew i krzewów obciąża posiadaczy nieruchomości, na których takie drzewa i krzewy rosną. W zakres takiego obowiązku wchodzi również właściwa pielęgnacja.

Wedle obowiązujących przepisów, niedopuszczalnym jest, aby cięcia pielęgnacyjne drzew wykonywane były przez osoby niekompetentne, niewykwalifikowane. Przyjmuje się, że maksymalnie, jednorazowa obcinka pielęgnacyjna drzewa może stanowić około 30% korony. Bardziej radykalna ingerencja, w tym “ogławianie” czli pozostawienie samego pnia – prowadzi do obumierania drzewa. Dla drzew w wieku do 10 lat można dokonać redukcji korony, jednak należy ją przeprowadzić zgodnie z zasadami sztuki ogrodniczej i nie powinna ona przekraczać 50%. Taki zabieg są w stanie przeżyć tylko młode, witalne drzewa.

Ustawa o ochronie przyrody nie dopuszcza wprawdzie przycinki większej niż 30%, ale odnosi się to do drzew nie poddawanych regularnej pielęgnacji. Ponadto każde z gatunków drzew poddawane jest innej przycince. Inaczej przycinamy lipy, inaczej wierzby, a jeszcze inaczej brzozy i inne – mówi nam wiceprezes Szerszenowicz. Wysłaliśmy mu zdjęcia, które otrzymaliśmy od naszych czytelników proszących o interwencję. Przesłane przez Pana zdjęcia dotyczą jedynie dwóch drzew różnych gatunków, natomiast prawda jest taka, że w tym roku przycięliśmy już kilkadziesiąt drzew. W większości przypadków dzieje się tak na wniosek mieszkańców. Mieliśmy już wiele pozytywnych odzewów odnośnie spełnienia próśb co do przycinki drzew. Jednocześnie pragnę dodać że przycinka drzew to nie jedyne działanie mające na celu poprawę stanu zieleni na osiedlach. Prowadzimy także nasadzenia zieleni niskiej, średniej i wysokiej po uprzednim sporządzeniu stosownych projektów zieleni przez specjalistów – dodaje wiceprezes spółdzielni. Mówi nam także, że na terenie miasta zarządzanym przez Urząd Miasta pielęgnacja drzew jest prowadzona w dużo większym zakresie i drzewa po tej pielęgnacji są w „świetnej kondycji”.

Festyn w Zbójnej

Podlaskie miejscowości w latach 90. Niezwykłe fotografie z r...

Kto i po co?

Nasi informatorzy zwrócili się do nas z prośbą o wyjaśnienie, na czyje zlecenie została przeprowadzona wycinka pielęgnacyjna oraz czy wykonywali ją ludzie z odpowiednimi kwalifikacjami. Przycinki dokonano w większości w oparciu o wnioski mieszkańców i wieloletnią praktykę pielęgnacyjną. Taki obowiązek wymusza też na zarządcy Ustawa o gospodarce nieruchomościami. Z Ustawy o ochronie przyrody wynika, że tego typu prace nie wymagają zezwoleń, a są elementem utrzymania nieruchomości.
Prace są wykonywane pod nadzorem kierownika Działu Utrzymania SM i wykonywane były przez pracowników SM zatrudnionych w Dziale Utrzymania, dodam tylko że jest to dział w pionie wiceprezesa do spraw technicznych czyli moim
– tłumaczy wiceprezes Cezary Szerszenowicz.

Mieszkańcy, którzy powołują się na przepisy, tłumaczą nam, iż odcięcie dolnych gałęzi drzewa powoduje przesunięcie środka ciężkości w górne, cieńsze partie pnia i zwiększa ryzyko jego złamania.

Zgodnie z treścią art.82 ust.1 a ustawy z dnia 16.04.2004r. o ochronie przyrody [(Dz.U.Nr.151,poz.1220 z późn. zm.) - przyp. red.], zabiegi tzw. kształtujące korony drzewa, można wykonywać przy drzewach, których wiek nie przekracza 10 lat. Drzewa, które zostały według nas ogołocone, mają zdecydowanie więcej niż 10 lat – piszą mieszkańcy. Co roku na wiosną obserwujemy zjawisko masowej, nieumiejętnej pielęgnacji drzew polegającej na redukcji koron – dodają.

Bielsk Podlaski. Sprawdzali, czy uczniowie nadają się na pol...

Do nieprawidłowości wykonywanych prac pielęgnacyjnych należą m.in. wycinanie żywych gałęzi, których usuwanie nie jest uzasadnione, ani z punktu widzenia biologicznego ani technicznego czy zbyt duża redukcja korony poprzez grube cięcia. _Mówienie o tzw. cięciach pielęgnacyjnych, szczególnie starych drzew, jest nieporozumieniem. Cięcia takie należy ograniczyć do wycinania wyłącznie gałęzi suchych i chorych _– wymieniają mieszkańcy osiedla.

Mieszkańcy informują nas również, że Zgodnie z art. 88 ust.1 pkt.3 ustawy o ochronie przyrody, Prezydent Miasta ma prawo wymierzyć karę administracyjną m.in. za zniszczenie drzew, krzewów lub terenów zieleni spowodowane niewłaściwym wykonaniem zabiegów pielęgnacyjnych. Przykładowo w przypadku kiedy zabieg tzw. "ogławiania" drzew został tak wykonany, że wprawdzie drzewo zachowało żywotność, ale korony nie odtworzyło, to są pełne podstawy do wymierzenia kary pieniężnej, gdyż brak możliwości odtworzenia korony jest samoistnym kryterium pozwalającym na stwierdzenie, że nastąpiło zniszczenie drzewa.

Wojciech Kossakowski - 3 konkrety dla WiM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
11 marca, 9:33, winc.:

Na zdjęciach widać że drzewa przysłaniają światło słoneczne mieszkań. Moim zdaniem drzewa bez żadnych ograniczeń rosnąć mogą ale w lesie. W mieście nie są najważniejsze i musza podzielić się światłem słonecznym niezbędnym do życia z człowiekiem. Polskie przepisy o ochronie przyrody odmiennie niż niemieckie nie uwzględniają potrzeb człowieka. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody człowiek nie jest jej częścią.

Z tego wynika że blok postawiony za blisko drugiego też powinien zostać zburzony bo ogranicza światło. A drzewa bezpośrednio przy bloku nie rosną tylko w odległości kilku metrów.

G
Gość

Przy ulicy Sienkiewicza ścięto bezkarnie wieloletnie drzewa które nikomu nie wadziły. Stanowiły ozdobę dla betonowego osiedla a teraz pozostały po nich tylko pniaki. W jakim celu je ścięto? Dla paru groszy? A pozostałe drzewa są okaleczone i nic to nie ma wspólnego z pielęgnacja. Jak się na to patrzy to żal serce ściska. Ale jak widać spółdzielnia jak mafia kieruję się swoimi zasadami a prawo jej nie obowiązuje. Tworzą nam obszar zieleni złożony z samych bezlistnych patyków. Tylko pogratulować.

b
bielskowy

Bardzo dobrze - przycinanie gałęzi, szczególnie tych u samego szczytu drzew - zapobiega zakładaniu gniazd gawronom i kawkom i brak obsr..ch terenów, ławek, okien, balkonów !!!

G
Gość
11 marca, 9:16, rwm:

Bloki stoją w odległości 15-20 metrów od siebie. Pomiędzy nimi rosną drzewa - nad trawnikami. Jaki jest sens takiego wycinania drzew i ich gałęzi? Przecież nie zasłaniają widoku czy słońca, bo to zasłaniają sąsiednie bloki. Co najwyżej stanowią przeszkodę w podglądaniu sąsiadów. Czy o to chodzi, by zaglądać ludziom w okna? Czy po prostu spółdzielnia będzie miała mniej roboty z uprzątaniem liści? Kompletnie bezsensowna wycinka prowadzona bezmyślnie i ze szkodą dla mieszkańców. To zupełnie inna sytuacja, niż w przypadku rozsądnej przycinki drzew w parkach miejskich, nad alejkami i ławkami, na których siedzą ludzie, a na których kupy robią ptaki. Wstyd dla spółdzielni.

Zgadzam się absolutnie! Wstyd i warto coś z tym zrobić

G
Gość
11 marca, 14:46, Gość:

NA Jagiellońskiej tylko drzewa pokaleczyli zostawiając kikuty , ale i krzewy jasminów, zostawili suche badyle a to co by kwitło i puszczało liście zostało ścięte! WANDALE

11 marca, 16:03, Gość:

Kup sobie własną działkę i tam podcinaj do woli zieleń według własnego uznania.

To nie o uznanie chodzi a o zasady przycinania krzewów i drzew, a nawet o przestrzeganie ustawy o ochronie przyrody - to co zostało zrobione to zwykły wandalizm. ..na tej samej zasadzie co mi proponujesz ja proponuję Ci przenieść się na pustynię, Allaskę albo do kamieniołomów.

G
Gość
11 marca, 13:22, Gość:

Co roku jest to robione i latem te drzewa będą tak samo wyglądać.Jak nie macie co robić to sobie gołębie pokarmcie żeby wam okna obsraly.

Wystarczy obejrzeć kilka ostatnich zdjęć z galerii, to widać jak "normalnie " wyglądają te drzewa, gdzie od pnia zamiast gałęzi wypuszczone są cienkie witki!

G
Gość
11 marca, 14:46, Gość:

NA Jagiellońskiej tylko drzewa pokaleczyli zostawiając kikuty , ale i krzewy jasminów, zostawili suche badyle a to co by kwitło i puszczało liście zostało ścięte! WANDALE

Kup sobie własną działkę i tam podcinaj do woli zieleń według własnego uznania.

G
Gość

NA Jagiellońskiej tylko drzewa pokaleczyli zostawiając kikuty , ale i krzewy jasminów, zostawili suche badyle a to co by kwitło i puszczało liście zostało ścięte! WANDALE

G
Gość

Co roku jest to robione i latem te drzewa będą tak samo wyglądać.Jak nie macie co robić to sobie gołębie pokarmcie żeby wam okna obsraly.

G
Gość
11 marca, 9:29, jgsr:

A po co dzrzewa? Trawniki? Tylko polbruk!!! Po co place zabaw zeby dzieciaki wrzeszczaly pod oknem? Tylko polbruk i parkingi!!!!

To prawda prawie wszystkie osiedla ogołocili z drzew a teraz zabiorą się za osiedle Mickiewicza-Ogrodowa bo tam jeszcze drzewa zostały a niby parking potrzebny.Pytam tylko komu może tym z nowych bloków bo ich parking mały płatny a auto gdzieś postawić trzeba

c
ciemny_balkon
11 marca, 9:16, rwm:

Bloki stoją w odległości 15-20 metrów od siebie. Pomiędzy nimi rosną drzewa - nad trawnikami. Jaki jest sens takiego wycinania drzew i ich gałęzi? Przecież nie zasłaniają widoku czy słońca, bo to zasłaniają sąsiednie bloki. Co najwyżej stanowią przeszkodę w podglądaniu sąsiadów. Czy o to chodzi, by zaglądać ludziom w okna? Czy po prostu spółdzielnia będzie miała mniej roboty z uprzątaniem liści? Kompletnie bezsensowna wycinka prowadzona bezmyślnie i ze szkodą dla mieszkańców. To zupełnie inna sytuacja, niż w przypadku rozsądnej przycinki drzew w parkach miejskich, nad alejkami i ławkami, na których siedzą ludzie, a na których kupy robią ptaki. Wstyd dla spółdzielni.

Wypowiadają się ci którym drzewa okien nie przysłaniają . Jest oczywiste że drzewa przy blokach powinny rosnąć ale w taki sposób aby nie ograniczały światła słonecznego.

w
winc.

Na zdjęciach widać że drzewa przysłaniają światło słoneczne mieszkań. Moim zdaniem drzewa bez żadnych ograniczeń rosnąć mogą ale w lesie. W mieście nie są najważniejsze i musza podzielić się światłem słonecznym niezbędnym do życia z człowiekiem. Polskie przepisy o ochronie przyrody odmiennie niż niemieckie nie uwzględniają potrzeb człowieka. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody człowiek nie jest jej częścią.

j
jgsr

A po co dzrzewa? Trawniki? Tylko polbruk!!! Po co place zabaw zeby dzieciaki wrzeszczaly pod oknem? Tylko polbruk i parkingi!!!!

r
rwm

Bloki stoją w odległości 15-20 metrów od siebie. Pomiędzy nimi rosną drzewa - nad trawnikami. Jaki jest sens takiego wycinania drzew i ich gałęzi? Przecież nie zasłaniają widoku czy słońca, bo to zasłaniają sąsiednie bloki. Co najwyżej stanowią przeszkodę w podglądaniu sąsiadów. Czy o to chodzi, by zaglądać ludziom w okna? Czy po prostu spółdzielnia będzie miała mniej roboty z uprzątaniem liści? Kompletnie bezsensowna wycinka prowadzona bezmyślnie i ze szkodą dla mieszkańców. To zupełnie inna sytuacja, niż w przypadku rozsądnej przycinki drzew w parkach miejskich, nad alejkami i ławkami, na których siedzą ludzie, a na których kupy robią ptaki. Wstyd dla spółdzielni.

G
Gość

Spytajcie psudo prezesa spółki " Domy "ile został kilka lat temu ukarany ?Tak samo ogołocił przed blokiem przy ul.Sikorskiego , parę drzew padło ?W Łapach

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie