"Przylepili się" do inwestora i... udało się!

Chodzi o kopalnię iłów oraz zakład ceramiki budowlanej, do którego otwarcia przymierza się firma Leier Polska, należąca do firmy Leier działającej w Austrii.

- Bardzo nam zależało na stworzeniu nowych miejsc pracy w gminie, żeby młodzi ludzie od nas nie uciekali, dlatego sami znaleźliśmy inwestora - opowiada Olga Rygorowicz, wójt gminy Hajnówka. - A że na naszych terenach jest dużo gliny, więc się na tę glinę do niego przykleiliśmy...

Po wielu namowach ze strony samorządowców, Leier zdecydowało się na inwestycję i wykupiło grunty od rolników. Niestety, są to grunty rolne. Aby zacząć budowę zakładu, trzeba zmienić ich przeznaczenie - a do tego niezbędna była decyzja zarządu województwa:

- W pierwszym odruchu dyrektor odpowiedniego departamentu wypowiedział się przeciwko temu pomysłowi. A to dlatego, że niedawno zrobiliśmy tam meliorację gruntów za 500 tys. zł. Dyrektor nie chciał, by te pieniądze się zmarnowały - wyjaśnia Jan Kwasowski, rzecznik prasowy marszałka. Pani wójt jednak nie poddała się i tak długo przekonywała władze do swego pomysłu, że te zmieniły zdanie!

- Uznaliśmy, że ważniejszy jest interes mieszkańców gminy - przyznaje Kwasowski. - Tyle że te 500 tys. zł wydane na melioracje inwestor będzie nam musiał zwrócić.

Teraz gmina czeka na decyzję Ministerstwa Rolnictwa, które musi zdecydować o losach ostatnich spornych 18 hektarów.

- Jesteśmy już po rozmowach w ministerstwie. Wierzę, że wszystko pójdzie po naszej myśli - mówi Olga Rygorowicz.

Na kopalni i zakładzie ceramiki być może skorzystają także inne gminy. Do zakładu trzeba będzie bowiem doprowadzić gazociąg. Akiedy Zakład Gazowniczy położy już swoją instalację, będzie mógł do niej podłączyć też inne gospodarstwa!

- W ten sposób południowa część województwa może zostać zgazyfikowana - cieszy się pani wójt. - A przecież do tej pory to było niemożliwe!