Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Anglii. Czerwone Diabły zlały drużynę Stama. Rooney jak Bobby Charlton

Marcin Chycki, krk
Wayne Rooney wyrównał rekord sir Bobbiego Charltona
Wayne Rooney wyrównał rekord sir Bobbiego Charltona East News / AFP / OLI SCARFF
Puchar Anglii. Manchester United nie dał szans Reading FC w meczu trzeciej rundy FA Cup. Czerwone Diabły pokonały pierwszoligowca 4:0, a dubletem popisał się Marcus Rashford. Na listę strzelców wpisał się też Wayne Rooney. 31-letni napastnik zdobył 249. bramkę w historii występów dla United, wyrównując rekord sir Bobbiego Charltona.

Sentymentalny powrót na Old Trafford Jaap Stam z pewnością będzie chciał jak najszybciej wymazać z pamięci. Jego drużyna kompletnie rozbita przez Manchester United odpada z FA Cup.

Mecz od początku rozgrywany był pod dyktando "Czerwonych Diabłów", bo już od pierwszej minuty bliski otwarcia wyniku był Marcus Rashford. Kibice United nie musieli długo czekać na pierwsze trafienie, bo po niespełna 10 minutach wynik otworzył Wayne Rooney po dośrodkowaniu Juana Maty. Anglik strzelił 249. bramkę dla "Czerwonych Diabłów" i tym samym wyrównał rekord Sir Bobbiego Charltona.

Po kwadransie było już 2:0 za sprawą Anthony'ego Martiala, który w stylu swojego rodaka Thierry'ego Henry'ego posłał piłkę obok bramkarza Reading tuż przy słupku bramki rywali.

Po szybkim golu na 2:0 kibice liczyli na jeszcze więcej, ale przez pewien okres meczu sytuacja się uspokoiła, choć piłkarze United cały czas kontrolowali grę. Goście mieli swoje sytuacje, ale raczej nie stwarzały one większego zagrożenia bramkarzowi "Czerwonych Diabłów". Oprócz nieudolnych prób przedostania się na pole karne, gracze Reading nie pokazali w tym pojedynku aspiracji do gry w Premier League, bo odstawali bardzo od zespołu United, który i tak w składzie nie miał najmocniejszych zawodników.

Kolejne dwa gole strzelił Marcus Rashford, który zrekompensował się po części wcześniejszymi zmarnowanymi szansami na podwyższenie wyniku. Na szczególną uwagę zasługuje kuriozalna sytuacja, po której padł czwarty gol. Bramkarz Reading wystawiony na próbę po podaniu od kolegi z drużyny usiłował wybić piłkę, ale popełnił błąd i wykorzystał to młody zawodnik gospodarzy. Na pełnej szybkości przejął on piłkę i na pustą bramkę z odległości jednego metra umieścił futbolówkę w siatce gości.

Po rozstrzygnięciu spotkania na długo przed ostatnim gwizdkiem drużynie gospodarzy został jeszcze jeden cel. Wayne Rooney próbował podwyższyć swój bilans goli, w czym usilnie próbowali pomóc mu koledzy z drużyny, ale doświadczony napastnik będzie musiał poczekać na swoje rekordowe trafienie co najmniej do spotkania przeciwko Liverpoolowi, o ile oczywiście dostanie szansę od Jose Mourinho.

Zachwycające projekty nowych stadionów [GALERIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Puchar Anglii. Czerwone Diabły zlały drużynę Stama. Rooney jak Bobby Charlton - Gol24

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna