Ponad 700 mieszkańców puńskiej gminy opowiedziało się za tym, by wiatraki lokalizować nie bliżej niż 2 km od domostw.
Ludzie wnieśli zastrzeżenia do projektu studium uwarunkowań, który jest właśnie konsultowany. O tym, czy uwaga zostanie uwzględniona w dokumencie, czy nie zdecyduje rada gminy. Nastąpi to prawdopodobnie w październiku.
Będą myśleć o komforcie
W ubiegłym roku władze gminy rozpoczęły pracę nad zmianą studium uwarunkowań oraz kierunków zagospodarowania przestrzennego m.in. po to, by wyznaczyć obszary dla farm wiatrowych. W projekcie dokumentu jest zapis, że lokalizacja farm wiatrowych ma być ustalona w sposób "optymalny w stosunku do istniejącej zabudowy mając na względzie komfort zamieszkania".
Z prośbą o wyrażenie opinii w tej sprawie samorząd zwrócił się do sejneńskiego sanepidu, który uznał, że turbiny nie mogą być lokalizowane bliżej niż w odległości 2-4 km od istniejących zabudowań. Inspektor sanitarny powołał się przy tym na wytyczne departamentu zdrowia publicznego Ministerstwa Zdrowia, który zasugerował taką właśnie odległość. Ma ona zależeć m.in. od ukształtowania terenu.
Zapisami w studium zainteresowały się też dwa lokalne stowarzyszenia, które przeciwne są umieszczaniu wiatraków w pobliżu siedlisk. Działacze przygotowali uwagę do studium, w którym proponują, by znalazły się one w odległości minimum 2 km od domostw. Pod tym wnioskiem podpisało się 724 mieszkańców.
Ma być 50 wiatraków
Jak informowaliśmy, potencjalni inwestorzy chcą zamontować na terenie puńskiej gminy ok. 50 turbin. Miałyby one stanąć w okolicy Puńska, Szołtan, Wojciuliszek oraz Kalinowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?