Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Knyszyńska. Na spotkanie z Jagodową Babą

Dorota Biziuk
Dorota Biziuk
Nocne misteria leśne to nic innego, jak poznawanie Puszczy Knyszyńskiej w wersji dla odważnych. Z roku na rok przybywa zwolenników takiej formy edukacji. W kilkugodzinnych, pieszych i nocnych wędrówkach po lesie uczestniczą zarówno dzieci, jak i dorośli.

Kogo z nas nie pasjonują legendy, których bohaterami są tajemnicze stwory i duchy. Pewne jest, że opowiedziane w odpowiedniej scenerii historie, potrafią na długo zapaść w pamięci. Taką scenerią z pewnością jest Puszcza Knyszyńska nocą. Przekonali się o tym uczestnicy misteriów, które odbywają się w tym miejscu od kilku lat.

Strach ma wielkie oczy

Kto jak kto, ale leśnicy wiedzą najlepiej, że las ma mnóstwo do powiedzenia. Trzeba jedynie nauczyć się go słuchać. Nocą nasze zmysły są bardziej wyczulone na wszelkiego rodzaju dźwięki i zapachy. To sprzyja poznawaniu tajemnic.

Był czerwiec 2012 roku, kiedy licząca zaledwie 20 osób grupa wybrała się do Puszczy Knyszyńskiej na nocne misteria leśne. Przewodził jej Waldemar Sieradzki, ówczesny nadleśniczy Nadleśnictwa Krynki z siedzibą w Poczopku koło Szudziałowa. To właśnie on wymyślił podobną atrakcję, która w bardzo krótkim czasie znalazła spore grono zwolenników. - Ludzie zazwyczaj boją się chodzić nocą do lasu. Boją się wszystkich wydobywających się z ciemności odgłosów. Chcemy ludzi nocą z lasem oswoić, na zasadzie, że to co znajome, już nie jest straszne - mówi Andrzej Romaniuk, obecny nadleśniczy Nadleśnictwa Krynki.

Błękitne oczy wilczycy

Do tej pory odbyło się pięć nocnych misteriów. W ostatnim - zorganizowanym w miniony weekend - uczestniczyło ponad 80 osób. Trasa każdej z leśnych wędrówek jest inna. Zazwyczaj liczy ona do siedmiu kilometrów i prowadzi przez najciekawsze puszczańskie zakątki.

Uczestnicy misteriów mają szansę nie tylko na spotkanie z dziką zwierzyną, ale też na porcję ciekawych opowieści. Jedna z nic to chociażby historia o białej wilczycy o pięknych błękitnych oczach.

- Dawno temu w tych okolicach mieszkała wyjątkowej urody dziewczyna o blond włosach. Stroniła od ludzi i ponad wszystko przekładała życie w samotności. Któregoś razu nie posłuchała ostrzeżeń swojej babci i wybrała się do lasu. Spotkała stado wilków. Jeden z nich długo jej się przyglądał. W końcu podszedł do dziewczyny i wbił kły w jej szyję. Straciła przytomność. Kiedy ją odzyskała, nie miała już ludzkiej postaci. Przemieniła się w białą wilczycę o niebieskich oczach. Czasami można ją spotkać w naszej puszczy - opowiada Robert Konował z Nadleśnictwa Krynki.

Amatorzy nocnych wędrówek po lesie wielokrotnie przechodzili obok drzew, na których dawno temu mieszkańcy tych terenów zawieszali krzyże lub deski wotywne.

Na rozdrożu koło Poczopka stoi Babowy Krzyż. Kilkadziesiąt lat temu w jego pobliżu były dwie spore wioski. Mieszkający w nich mężczyźni często chodzili na targ do Supraśla, żeby sprzedawać swoje wyroby. Tak się jednak składało, że panowie - zamiast wracać z utargiem prosto do domu - robili sobie przystanek w karczmie w Talkowszczyźnie.

Swoim żonom tłumaczyli, że to wszystko przez... diabła, który wodzi ich po moczarach i zabiera schowane w sakiewkach pieniądze. W końcu kobiety postanowiły coś z tym fantem zrobić i ustawiły przy moczarach Babowy Krzyż. Nie wiadomo jednak, czy krzyż był za słaby, czy diabeł za mocny, ale ich mężowie dalej nie przynosili do domu zarobionych na targu pieniędzy.

W pobliżu Babowego Krzyża znajduje się wieża widokowa. W tych okolicach amatorzy mocnych wrażeń mogą pokusić się o znalezienie Czarciej Chaty. Dokładnie nie wiadomo, gdzie może ona stać, ale przy odrobinie szczęścia...

Figle kuwasa, urok dziewanny

Udział w nocnych misteriach daje szansę na spotkanie oko w oko z Kuwasem, czyli najbardziej znanym diabełkiem rodem z Puszczy Knyszyńskiej. W sąsiedztwie zalewu w Ozieranach znajduje się kamienisko, gdzie mieszka leśne diablisko. Ma na imię Kuwas i ostatnio trudno go zlokalizować, bo stał się bardzo żwawy. Wtajemniczeni twierdzą, że ma pełne ręce roboty. Zajął się odejmowaniem krowom mleka! Ofiarą jego żartów są krasule w pasie przygranicznym z Białorusią.

W niedalekiej odległości od diabelskiego kamieniska żyje Dziewanna, starosłowiańsk bogini lasów i łowów. Uczestnicy jednego z misteriów natknęli się na jej postać znikającą wśród leśnych pagórków.

Równie ciekawe było spotkanie z Jagodową Babą. Nikt nie wie, dlaczego upodobała sobie Puszczę Knyszyńską i postanowiła tutaj zamieszkać. Utarło się, że jest wyjątkowo nieurodziwa, wybiera jajka z ptasich gniazd, a swoim spojrzeniem potrafi zmrozić każdego napotkanego na swojej drodze człowieka. Okazało się, że w tych opowieściach więcej było fikcji niż prawdy. Jagodowa Baba nie szczędziła uśmiechów amatorom nocnych wędrówek po lesie.

- Trafiliśmy na jej dobry humor - ucieszyli się leśnicy.

W tym momencie ktoś przypomniał, jak jakiś czas temu na nocnych misteriach grupa natknęła się na lokalnego zbója Półtoraka. Jego postać związana jest z samozwańczym prorokiem Ilją Klimowiczem z Grzybowszczyzny, który działał na tych terenach przed wybuchem II wojny światowej.

- Półtorak narobił rabanu. Przestraszył co bardziej strachliwych i... uciekł w las - wyjaśniają stali bywalcy misteriów.

Spotkanie z przyrodą

Podczas misteriów świat puszczańskich legend przeplata się podczas z rozmowami z ludźmi, którzy na łonie przyrody spędzają spora część swojego życia.

Na ostatnim nocnym wędrowaniu o wyjątkowej sośnie supraskiej opowiadała Joanna Kurzawa, dyrektor Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej. Z kolei myśliwy Stefan Bazyluk przybliżył wszystkim słuchaczom tajniki związane z wabieniem zwierzyny. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się opowieść o nietoperzach przygotowana przez Grzegorza Błachowskiego.

Na zakończenie każdego misterium leśnicy zapraszają na odpoczynek przy ognisku i płonących żywicznych pniach zwanych czarcimi ogniami. Po kilkugodzinnym spacerze po lesie taki relaks jest wskazany nawet dla tych, którzy twierdzą, że mogliby jeszcze długo przemierzać leśnymi traktami.

- Przez kilka lat odkryliśmy wspólnie wiele puszczańskich tajemnic. Pamiętajmy jednak, że jest to zaledwie niewielki ułamek tego, co skrywa przed ludzkim uchem i okiem ogromna Puszcza Knyszyńska - podkreślają leśnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna