Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku wspólnie z Towarzystwem Ochrony Siedlisk ProHabitat oraz przy współpracy Nadleśnictwa Krynki już po raz piąty pomaga tym zwierzętom przetrwać zimę. Ta na razie jest dość łagodna.
- Dokarmianie zaczęliśmy w grudniu, będzie jeszcze odbywać się na pewno w styczniu i lutym - mówi Beata Bezubik, zastępca dyrektora RDOŚ w Białymstoku.
RDOŚ finansowała żywienie żubrów w grudniu. Teraz za zimowe menu tych zwierząt płaci Nadleśnictwo Krynki. W sumie dokarmianie ma kosztować ok. 50 tys. zł, a do paśników ma trafić ponad 60 ton żywności.
120, tyle osobników liczy knyszyńskie stado żubrów
Np. w grudniu żubry zjadły 22 tony karmy.
Co ważne, zwierzęta corocznie karmione są w tych samych miejscach, dlatego są przyzwyczajone do zimowej kuchni i regularnie przychodzą na posiłki.
Przeczytaj też Żubry chodziły po ulicy w Białowieży. Zdjęcia podbijają internet (galeria)
Zobacz też Żubr zaatakował właściciela posesji (wideo)
Dokarmianie to także sposób na zmniejszanie szkód, jakie wyrządzają królowie puszczy. Poszukując zimą jedzenia niszczą na polach oziminy, głównie rzepak. RDOŚ corocznie musi wypłacać odszkodowania, które sięgają 350-400 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
