Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raczki. Przebudowa drogi. Ludzie są niezadowoleni

Helena Wysocka [email protected]
Przebudowa Nadrzecznej to jeden z elementów zaplanowanej przez samorząd rewitalizacji.
Przebudowa Nadrzecznej to jeden z elementów zaplanowanej przez samorząd rewitalizacji. JCh
Nadrzeczna to dowód na to, jak można marnotrawić publiczne pieniądze - mówią mieszkańcy Raczek.

Droga, nie dość, że kręta, to jeszcze wąska. Z tego powodu jest jednokierunkowa. - Teraz, by dojechać do centrum, trzeba objechać pół osiedla - zauważa Adam Kłoczko, jeden z mieszkańców. - Jakby nie można było pozostawić, tak jak do tej pory, dwóch kierunków ruchu albo trasę wyprostować.

Wójt twierdzi, że gmina zrobiła, co mogła.

- Owszem, uliczka wąska, ale przynajmniej nie trzeba taplać się w błocie - zauważa Roman Fiedorowicz. - A wkrótce zainwestujemy w małą infrastrukturę, by mieszkańcy mogli korzystać z uroków Rospudy.

Dalej i pod górę

Przebudowa Nadrzecznej to jeden z elementów zaplanowanej przez samorząd rewitalizacji. Kosztem ponad miliona złotych, przy czym większość pieniędzy to fundusze zewnętrzne, władze gminy zbudowały tzw. deszczówkę i wyłożyły drogę polbrukiem.

Nadrzeczną przecina droga wojewódzka prowadząca do Raczek. Problem w tym, że właściciele posesji po prawej stronie przelotowej drogi muszą pokonać stromy zjazd. Mało tego, uliczka dojazdowa do kilku posesji jest bardzo kręta. Ludzie obawiają się, że zimą, gdy będzie ślisko, nie będą mogli dotrzeć do swoich domów.

- Nie wyrobimy się na zakrętach - zauważają. - A trudno oczekiwać, że służby komunalne będą non stop posypywały nawierzchnię solą czy piaskiem.

Niezadowoleni z inwestycji są także właściciele nieruchomości po drugiej stronie drogi. Ci podnoszą, że do tej pory droga była dwukierunkowo. Teraz, po przebudowie, można jechać tylko w jedną stronę. To powoduje, że by dotrzeć do centrum, trzeba przejechać przez połowę osady.

- Oczywiście, pokonując liczne zakręty oraz wzniesienie - zauważają mieszkańcy. - Kiepska widoczność, nie wiadomo, kto ma pierwszeństwo. Projektantowi najwyraźniej zabrakło wyobraźni.
I dodają, że obecnie wielu kierowców jedzie pod prąd. Przede wszystkim dlatego, że jest im znacznie bliżej.

- Kierowca śmieciarki nie będzie nadrabiał drogi, by opróżnić kosze - mówią nasi Czytelnicy. - Trudno więc się dziwić, że jedzie tak, jak wygodniej. Ale to stwarza potężne wręcz zagrożenie. Jak ktoś się zagapi, to wyląduje w Rospudzie. Dopiero wtedy będą szukać winnych.

Płoty za blisko jezdni

Wójt Fiedorowicz informuje, że nie można było zbudować szerszej drogi, bo mieszkańcy naruszyli prawo własności.

- Zbudowali płoty, a w niektórych przypadkach także domy w pasie drogowym - twierdzi. - Dopiero byłaby awantura, gdybym chciał uregulować te kwestie.

Fiedorowicz mówi, że droga zbudowana jest zgodnie ze sztuką budowlaną.

- Być może ludziom wydaje się, że są zbyt ostre zakręty, ale tę kwestię regulują przepisy - zapewnia. - Nadrzeczna spełnia wszystkie normy.

I dodaje, że wiosną inwestycja zostanie uzupełniona o infrastrukturę. Będą ławeczki i pomosty nad Rospudą, co sprawi, że dostęp do przepływającej przez Raczki rzeki będzie o wiele lepszy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna