Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radiowe gawędy na papierze

(luk)
Podczas promocji albumu w Radiu Białystok, prof. Simonę Kossak wspominał jej wieloletni partner Lech Wilczek (z lewej)
Podczas promocji albumu w Radiu Białystok, prof. Simonę Kossak wspominał jej wieloletni partner Lech Wilczek (z lewej)
Siemiatycze. Niezwykłych puszczańskich opowieści prof. Simony Kossak słuchały przez sześć lat tysiące słuchaczy Polskiego Radia Białystok.

Teraz najpiękniejsze gawędy o zwierzętach i przyrodzie zostały wydane w formie książkowej i na czterech płytach CD. Wydawnictwa nie będzie można kupić, jednak trafi ono bezpłatnie do bibliotek szkolnych i publicznych w regionie.

Publikacja "Dlaczego w trawie piszczy? Gawędy Simony Kossak" jest wspólnym projektem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku oraz Polskiego Radia Białystok, dofinansowanym przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Białymstoku. Spośród kilku tysięcy gawęd wybrano około stu najciekawszych, spisano je i opatrzono ponad dwustu zdjęciami znanych fotografików. Do albumu dołączony jest komplet czterech płyt z gawędami.

- Simona kochała i ludzi, i zwierzęta - mówił podczas piątkowej promocji albumu Lech Wilczek, jej wieloletni partner. - Ale od ludzi wymagała więcej niż od zwierząt.

Prof. Simona Kossak była córką Jerzego, wnuczką Wojciecha, prawnuczką Juliusza - trzech wybitnych malarzy, siostrzenicą Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej oraz Magdaleny Samozwaniec. Mówiła o sobie, że jest zoopsychologiem. Przez ponad 30 lat mieszkała w Puszczy Białowieskiej w starej leśniczówce. Od 1975 r. pracowała w Instytucie Badawczym Leśnictwa w Zakładzie Lasów Naturalnych w Białowieży. Przez sześć lat codziennie opowiadała o puszczy na antenie radia. Zmarła w 2007 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna