Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni KO i przewodniczący gminy muzułmańskiej: Potrzebna nadzwyczajna sesja sejmiku w sprawie Kruszynian

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Trzeba zwołać nadzwyczajną sesję sejmiku województwa podlaskiego. Tego chcą: przewodniczący Gminy Muzułmańskiej w Krynkach Bronisław Talkowski i szef klubu KO Karol Pilecki. W ten sposób obydwaj chcą przyspieszyć prace zarządu województwa nad przygotowaniem uchwały o powołaniu parku krajobrazowego w Kruszynianach. Z kolei poseł KO Robert Tyszkiewicz uważa, że prace zarządu w tej kwestii powinna skontrolować NIK.

Wszyscy oni wystąpili na czwartkowej (15.07) konferencji, którą zorganizowała podlaska KO. Jej powodem były wypowiedzi Wiesławy Burnos z zarządu województwa o stanie prac nad powołaniem parku w Kruszynianach. Pani marszałek tłumaczyła m.in. wiceminister kultury i generalnej konserwator zabytków prof. Magdalenie Gawin oraz dziennikarzom, że przygotowanie projektu uchwały nie jest proste, bowiem wymaga analiz wielu dokumentów, negocjacji i konsultacji. Nie potrafiła jednak przekonująco uzasadnić, dlaczego przez rok zarząd i marszałek nie przygotowali projektu uchwały. Naciskana przez dziennikarzy stwierdziła jedynie, że być może stanie się to we wrześniu, ale nie jest to termin pewny.

- Jesteśmy zbulwersowani środowy spotkaniem, bo zakończyło się niczym. Jest gorzej niż rok temu, bo wtedy w zasadzie podjęto decyzje o powołaniu parku krajobrazowego. Miał powstać najpóźniej wiosną. Tymczasem, z ostatnich wypowiedzi marszałek Burnos rozumiemy, że nie ma żadnego widoku na powołanie parku. To dla nas krzywdzące, dlatego na spotkaniu członków Doliny Nietupy postanowiliśmy zbierać podpisy pod wnioskiem o nadzwyczajną sesję sejmiku, która zajmie się parkiem w Kruszynianach - tłumaczył Bronisław Talkowski.

Czytaj również: Generalna konserwator zabytków: Martwi mnie brak stanowczej deklaracji marszałka, że park krajobrazowy w Kruszynianach powstanie

Identyczny pomysł ma przewodniczący klubu KO w sejmiku województwa. Jak mówił przez rok radni nie otrzymali od zarządu żadnych informacji o stanie prac nad powołaniem parku.

- Jako radni sejmiku jesteśmy gotowi podjąć taką uchwałę, ale pracę merytoryczną musi wykonać zarząd. Dlatego wystąpimy z wnioskiem (musi go podpisać 8 radnych) o zwołanie sesji nadzwyczajnej, na której zostanie przedstawiona informacja o stanie prac nad powołaniem parku. Będziemy też chcieli usłyszeć, co przez rok zostało zrobione. Rozumiemy, że zarząd jest bardzo zapracowany, ale to wygląda tak, jak w tym powiedzeniu o robotnikach, którzy tyle biegają, że nie mają czasu, by załadować taczkę - mówił Karol Pilecki.

Zapewnił też, że będzie rozmawiał o jej terminie z radnymi KO, PSL i niezależnymi, ale jest sezon urolpowy. Szef klubu KO ma jednak nadzieję, że uda się zwołać sesję w sierpniu i że będzie na niej większość radnych.

- Nie możemy godzić się z obstrukcją i pozorowaniem pracy. Dlatego wystosuję (15.07) wniosek do prezesa NIK Mariana Banasia Mariana Banasia o wnikliwą kontrolę działań zarządu województwa podlaskiego i urzędu marszałkowskiego w kwestii powołania parku krajobrazowego dla ochrony Kruszynian. Musimy wiedzieć, czy nie mamy do czynienia ze świadomą obstrukcją, która doprowadzi do tego, że w sprawie ferm w Kruszynianach zapadną nieodwracalne decyzje budowlane, więc sprawa parku upadnie - stwierdził poseł KO Robert Tyszkiewicz i dodał: - To jest przykład imposybilizmu, gdy konstytucyjny minister rządu apeluje do dziennikarzy, by wywierali presję na radnych sejmiku i zarządu województwa.

W Kruszynianach nie powinno być kurzych ferm, a park krajobr...

Podkreślił też, że marszałek Artur Kosicki bierze pełną odpowiedzialność za to, co stanie się w Kruszynianach, więc albo przejdzie do historii, jako grabarz Kruszynian, albo jako ten, który Kruszyniany ocalił.

Park krajobrazowy ma objąć tereny trzech gmin: Krynki, Gródek i Michałowo. Radni dwóch ostatnich są za. Radni Krynek przyznali, że nie są przeciwko powołaniu parku w Kruszynianach, ale budżet gminy powinien otrzymać jakąś gratyfikację. Według posła, to możliwe i da się pogodzić ochronę przyrody i pomników historii z rozwojem gminy.

- Nie trzeba straszyć ludzi, że utworzenie parku zatrzyma rozwój. Trzeba rozmawiać z samorządowcami skierować na ten cel dodatkowe środki z funduszy unijnych i z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - dodał Robert Tyszkiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna