Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejechał niezauważony

Redakcja
OŚWIĘCIM. Pociąg Papieski stał ponad godzinę i... nic

W Kętach Pociąg Papieski stał na stacji 4 minuty. Witał go hejnał miasta i przebierańcy, rozdawano "kęckie talary". Było kolorowo, głośno i uroczyście. W Oświęcimiu ten sam pociąg w powrotnej drodze stał na dworcu ponad godzinę. I? I nikt o tym nie wiedział!
W fetę na powitanie pociągu na kęckiej stacji zaangażowali się urzędnicy magistratu, pracownicy i młodzież Domu Kultury. Wszyscy byli podekscytowani już kilka tygodni wcześniej. Ponieważ w "tamtą" stronę na wydłużonej trasie pociągu - z Krakowa aż do słowackiej Żyliny - podróżowali oficjele różnych szczebli administracyjnych, a także przedstawiciele władz kościelnych, do składu w Kętach wsiedli także włodarze Kęt.
Gorzej było w drodze powrotnej, która odbywała się cztery dni później. Mało kto wiedział, że pociąg od granicy w Zwardoniu pojedzie kolejno przez: Węgierską Górkę, Żywiec, Wilkowice Bystrą, Bielsko Białą, Skoczów, Czechowice Dziedzice i zakończy trasę w Oświęcimiu (by po 63 minutach wyruszyć stąd do Krakowa). Tu już nie było oficjeli i nie było fanfar na poszczególnych stacjach.
- Nie trafiła do mnie żadna informacja, że pociąg ma przejeżdżać przez nasze miasto - powiedział nam Marek Tarnowski, p. o. zastępcy naczelnika Wydziału Promocji Miasta oświęcimskiego magistratu. - Gdybyśmy wiedzieli, to większe czy mniejsze powitanie na pewno byśmy zgotowali i na pewno takiej okazji do promocji nie potraktowalibyśmy lekceważąco.
Z tego, co wiemy, informacja o przejeździe pociągu nie dotarła także do rzecznika Urzędu Miejskiego w Oświęcimiu.
Organizacją przejazdu Pociągu Papieskiego na dłuższej trasie zajmowała się Fundacja Rozwoju Miasta Bielska Białej, a sprawę pilotował jej pracownik Paweł Wyszomirski, który kontaktował się z gminami, leżącymi na szlaku.
- Przyznam, że wszystkiemu winien remont trasy kolejowej, bo pociąg nie mógł jechać z powrotem tą samą drogą - tłumaczył nam się Paweł Wyszomirski. - Dlatego podróżni mieli do wyboru trzy przygotowane przez nas odcinki powrotne, by choć kawałek przejechać się tym pociągiem: ze Zwardonia do Bielska Białej, z Bielska Białej do Czechowic Dziedzic czy np. ze Skoczowa do Oświęcimia. Nie chcieliśmy, by ta podróż trwała zbyt długo dla kogoś, kto rozpoczął ją już o 6.07 w Zwardoniu. By z Oświęcimia wrócić do Bielska Białej, podróżny na końcowej stacji miał 27 minut na przesiadkę. Nie chcieliśmy specjalnie angażować miasta, by starało się zapełnić czas podróżnym.
Pracownik bielskiej fundacji przyznał w końcu, że to dość dziwne tłumaczenie, skoro w Kętach "opłacało się" przygotować 4-minutową fetę. Tym bardziej, że niewykluczone, iż w przyszłości Pociąg Papieski mógłby wracać z Żyliny przez Oświęcim do Wadowic (kiedy również zakończą się niezbędne remonty tras kolejowych).
- Ponieważ i tak odcinek Wadowice - Bielsko Biała będzie zamknięty do listopada, to obiecuję, że przy kolejnej organizacji przejazdu Papieskiego Pociągu będziemy się starali zaangażować także miasta Oświęcim i Skoczów - powiedział nam Paweł Wyszomirski. - Chcemy zorganizować taką podróż w drugiej bądź trzeciej dekadzie października i uczcić w ten sposób 30. rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II.
To ważne nie tylko ze względu na możliwość zorganizowania jednorazowej powitalnej fety. Miasta i gminy, które przemierza papieski skład, mają także swoje "programy promocyjne", które są wyświetlane podczas jazdy podróżnym, zachęcając ich do odwiedzenia mijanych miejsc.
- Zależy nam na współpracy z gminami w tym zakresie - _deklaruje Wyszomirski. - _Promocja regionu to jeden z celów przedsięwzięcia.
BARBARA JAWORSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski